
ZDMiKP przekazał policji prezenty dla kierowców. Trafią one do tych, którzy jeżdżą bezpiecznie
Na zdjęciu: Przekazania nagród dla kierowców dokonał p.o. dyrektora ZDMiKP Wojciech Nalazek.
Fot. KWP Bydgoszcz
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przekazał bydgoskim policjantom 500 sztuk samochodowych zawieszek zapachowych. Zostaną one rozdane kierowcom, którzy stosują się do przepisów ruchu drogowego i dbają o bezpieczeństwo na drodze, zwłaszcza w rejonie przejść dla pieszych.
Prezenty dla kierowców zostały przekazane przez pełniącego obowiązki dyrektora ZDMiKP Wojciecha Nalazka pierwszemu zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy, nadkom. Jarosławowi Zdunkowi. Według komunikatu policji, ufundowane przez bydgoskich drogowców zawieszki trafią do tych użytkowników dróg, które jeżdżą bezpiecznie i wykazują się zrozumieniem, a także szacunkiem wobec innych. Będą one trafiać do kierowców podczas krótkotrwałych kontroli drogowych.
– Kierujący, którzy do przepisów się nie stosują, nadal muszą liczyć się z właściwą i stanowczą, adekwatną do sytuacji, reakcją Policji na popełnione czyny, szczególnie te o dużym zagrożeniu bezpieczeństwa – podkreśla asp. Szymon Porażyński z Wydziału Prewencji KMP w Bydgoszczy.
Funkcjonariusze przypominają, że do wielu groźnych sytuacji i zdarzeń drogowych dochodzi na przejściach dla pieszych. Aby zwiększyć bezpieczeństwo niechronionych uczestników dróg, bydgoscy policjanci prowadzą wiele ukierunkowanych działań. Niestety, statystyki zdarzeń z udziałem pieszych nadal są alarmujące – tylko w marcu i kwietniu na drogach miasta Bydgoszczy i powiatu doszło do 18 zdarzeń drogowych z udziałem pieszych, w których 10 osób zostało rannych. Na szczęście nikt nie zginął.
Policja uczula zatem kierowców na szczególnie uciążliwe i niebezpieczne wykroczenia, które mogą doprowadzić do śmierci pieszego. Zalicza się do nich wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim, omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych oraz niestosowanie się do sygnalizatora nadającego sygnał czerwony.
Szkoda tylko, że bydgoscy drogowcy nie mają środków na zaspakajanie podstawowych potrzeb bezpieczeństwa mieszkańców – m.in. oświetlenia ulic.
Oświetlenie ulic, a komu to potrzebne…Nasze władze świeca przykładem w Solcu Kujawskim, u boku potencjalnego kandydata na prezydenta ( specjalisty od ochrony wód polskich) włodarza Warszawy. Chyba, ze przy słabych notowaniach jego tez opuszczą. W sumie sposób radzenia z odpadami podobny. Warszawiak wywozi na pola zamiast do spalarni, a nasze lokalne gwiazdy mieszają i palą wszystko co nieświadomi segregujący mieszkańcy w domach posortują.
Czy PiS, czy PO miasto idzie na dno…
Czy doczekamy się kiedyś władz miasta, zamiast szeregowych działaczy partyjnych klasy okręgowej??