Pracowita sylwestrowa noc bydgoskich strażaków i ratowników medycznych. Aż 73 urazy od petard!

Dodano: 01.01.2019 | 10:51

Na zdjęciu: Strażacy i ratownicy medyczni w sylwestrową noc bardzo często stawiani byli na równe nogi.

Fot. Zbigniew Kubisz

Ponad trzydzieści razy podrywani do działania byli bydgoscy strażacy w Sylwestra, z czego w samą sylwestrową noc szesnaście. Pogotowie ratunkowe odnotowało w tym czasie rekordową liczbę zgłoszeń – sześćset sześćdziesiąt. Na sylwestrową noc przypadło ich trzysta sześćdziesiąt.

Najpoważniejszą interwencją dla strażaków był wyjazd o 23:25 na ulicę Brzechwy 3 w Bydgoszczy do mazdy 6 której kierowca wypadł z drogi i uderzył w barierki. Z uwagi na obrażenia został zabrany do szpitala. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej.

W Gościeradzu przy ul. Kopalnia wybuchł pożar w budynku jednorodzinnym. Z ogniem przez kilka godzin walczyły cztery zastępy PSP. Uległo spaleniu uległo poddasze i klatka schodowa. Przyczyną pożaru była nieszczelność komina. Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia.

Nad ranem na pierwszym piętrze mieszkania przy ul. Wrzesińskiej na Jarach w Bydgoszczy również wybuchł pożar. Trzy zastępy PSP ugasiły go w zarodku.

Poza tym, po północy zdecydowana większość wyjazdów wiązała się z gaszeniem palących się śmietników i o godzinie 0:42 w przypadku ulicy Koronowskiej samochodu marki toyota corolla, który był zaparkowany zbyt blisko śmietnika.

Spośród trzystu sześćdziesięciu interwencji pogotowia ratunkowego – aż siedemdziesiąt trzy wiązały się z pomocą osobom, które ucierpiały na skutek nieostrożnego obchodzenia się z petardami. Odnotowano obrażenia kończyn dolnych, oczu, twarzy. Wiele było też wezwań do urazów będących konsekwencją nadużycia alkoholu: złamania po upadku, uszkodzenia ciała w wyniku bójek.