Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

1 lutego na bydgoskich osiedlach zgasną światła? Spółdzielcy chcą, by to miasto utrzymywało latarnie

Dodano: 21.01.2021 | 12:16

Na zdjęciu: Jeśli do 1 lutego spółdzielnie nie dojdą do porozumienia z miastem i Eneą, latarnie na osiedlach zostaną wyłączone.

Fot. BB

Spółdzielnie mieszkaniowe zwracają się do miasta Bydgoszcz i Enei Oświetlenie o nawiązanie porozumienia i utrzymanie dotychczasowych zasad utrzymania latarni ulicznych. Jak zapowiedziała spółka oświetleniowa, jeżeli spór nie zostanie załagodzony, od 1 lutego wyłączy ona lampy znajdujące się na terenach spółdzielni czy wspólnot.

Zawarta – po wielomiesięcznym sporze pomiędzy miastem a Eneą Oświetlenie – umowa na utrzymanie latarni należących do tej spółki obecnie (do 31 grudnia 2021 roku) obejmuje jedynie urządzenia, znajdujące się na terenach miejskich. Wraz z końcem 2020 roku wygasło natomiast porozumienie, na mocy którego Enea zajmowała się naprawą oświetlenia na obszarach należących do spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych.

Jak pisaliśmy na MetropoliaBydgoska.PL, w listopadzie ubiegłego roku przedstawiciele bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych spotkali się z przedstawicielami spółki Enea Oświetlenie, którzy zaproponowali spółdzielniom podpisanie odrębnych umów na finansowanie oświetlenia znajdującego się na terenie każdej z nich. Jak przekazali jednak spółdzielcy, Enea usłyszała wyraźne „nie” na tę propozycję. Następnie Regionalny Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych, w imieniu bydgoskich spółdzielni wystosował apel do prezydenta Rafała Bruskiego o zachowanie dotychczasowych, w ich opinii „sprawiedliwych dla nas jako mieszkańców Bydgoszczy”, zasad finansowania utrzymania oświetlenia.

1 lutego na bydgoskich osiedlach zgasną światła? Spółdzielcy chcą, by to miasto utrzymywało latarnie

Zobacz również:

Enea Oświetlenie zapowiada wygaszenie oświetlenia na osiedlach

W odpowiedzi Bruski przyznał, że oczekuje od Enea Oświetlenie świadczenia usługi jedynie na terenach, których zarządcą w imieniu gminy jest prezydent miasta. Przedstawił również opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku, która oceniła, że w świetle aktualnych uwarunkowań prawnych brak jest podstaw do finansowania oświetlenia placów i ulic, niebędących własnością gminy, znajdujących się na terenie wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni mieszkaniowych.

Bydgoscy spółdzielcy, zrzeszeni w RZRSM, odpowiedzieli na pismo prezydenta, uznając, że stanowisko miasta w tej sprawie jest „niezgodne z prawem, jak również w sposób rażący wykracza poza granice równego i poważnego traktowania wszystkich mieszkańców Gminy Bydgoszcz”. W związku z listem przedstawicieli bydgoskich spółdzielni, urząd miasta wydał komunikat prasowy. Podkreśla w nim, że wchodzące od 1 stycznia porozumienie w sprawie oświetlenia ulic, placów i dróg jest „korzystne dla Bydgoszczy”, ponieważ obejmuje one tereny zarządzane przez prezydenta miasta, czyli „zdecydowaną większość” bydgoskich lamp.

W związku z brakiem porozumienia spółdzielni z Eneą Oświetlenie, spółka zajmująca się utrzymaniem latarni wydała komunikat prasowy. Podkreśla w nim, że od czasu wygaśnięcia umowy nie otrzymuje ona wynagrodzenia za utrzymanie oświetlenia na terenach należących głównie do bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych. Wobec podtrzymania przez ratusz stanowiska, że miasto nie powinno utrzymywać lamp na terenach spółdzielczych, Enea zapowiedziała, że jeżeli do 31 stycznia nie pojawi się partner zainteresowany zapewnieniem oświetlenia, podjęte zostaną radykalne kroki.

– Spółka, ograniczając ponoszenie nieuzasadnionych kosztów, zmuszona będzie z dniem 1 lutego tego roku rozpocząć proces wygaszania ponad trzech tysięcy punktów oświetlających ulice znajdujące się na terenach bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych

– czytamy w komunikacie Enei Oświetlenie. 19 stycznia Regionalny Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych zareagował na zapowiedź wyłączenia latarni i po spotkaniu jego członków zwrócił się „do obu stron sporu”, apelując do prezydenta Bydgoszczy i Enei o porozumienie oraz „zapewnienie skutecznego oświetlenia terenów spółdzielczych oraz pozostałych w dotychczasowym układzie”. Jednocześnie spółdzielcy poprosili Eneę o zaproponowanie warunków umowy dla miasta, a do czasu uzyskania porozumienia zachowania dotychczasowych zasad utrzymania oświetlenia.

Podjęliśmy decyzję o powołaniu zespołu prawników naszych spółdzielni, którzy na ewentualność braku porozumienia będą rozważać możliwości rozstrzygnięcia sporu na drodze sądowej – podkreśla związek rewizyjny. I dodaje, że termin wprowadzenia „dodatkowych obciążeń finansowych dla mieszkańców spółdzielni” jest niekorzystny z uwagi na stan epidemii.