Jak walczyć z suszą? Rząd zaczyna prace nad jej zatrzymaniem od konferencji w Bydgoszczy
Dodano: 18.06.2019 | 11:30Na zdjęciu: Bydgoszcz i województwo już odczuwa skutki suszy.
Fot. Pixabay
Problem suszy i pustynnienia Polski staje się coraz powszechniejszy w debacie publicznej. Walkę z nim deklaruje rząd – w resortach powstaje plan przeciwdziałania skutkom suszy. Elementem jego tworzenia są też konferencje z udziałem ekspertów. We wtorek (18 czerwca) odbyła się ona w Bydgoszczy.
Pierwsza w tym roku fala upałów ponownie wprowadziła do debaty publicznej temat braku opadów i konieczności zmiany polityki retencji wód. Dobitnie przekonały się o tym Skierniewice, w których przez dwa dni brakowało wody. Bydgoska konferencja w ramach programu „Stop suszy” jest pierwszą z serii 15 tego typu spotkań, które mają odbywać się na terenie całego kraju. To na nich przedstawiciele rządu będą przedstawiać swoje plany i słuchać opinii lokalnych urzędników na ich temat. Konferencje towarzyszą bowiem pracom nad planem przeciwdziałania skutkom braku wody, które wchodzą w etap konsultacji społecznych. – Planujemy rozmawiać zwłaszcza z mieszkańcami dotkniętymi niedoborami wody. Takim miejscem jest również województwo kujawsko-pomorskie – mówił Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Jednym z elementów walki z suszą mają być inwestycje. Rządowe plany zakładają na razie przeznaczenie 14 miliardów złotych na 94 zadania, ale jak zapewniał Daca, konsultacje społeczne mogą zmodyfikować wstępne założenia. Co można zrobić już teraz? – Przede wszystkim zatrzymywać wodę i popracować nad tematem retencji – zwłaszcza nad budowaniem zbiorników – zaznaczył szef Wód Polskich. Podkreślał on, że w przypadku naszego regionu myśli się o budowie stopni wodnych na Wiśle, zwłaszcza w Siarzewie koło Ciechocinka. – Kaskadyzacja Wisły to również działania na rzecz zatrzymania wody – twierdzi prezes Daca. A co może zrobić zwykły obywatel, by zapobiegać suszy? – Powinien racjonalnie i oszczędnie korzystać z wody – mówił Daca.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, który także przybył na konferencję mówił, że program „Stop Suszy” jest pierwszą w historii rządu tak dalece skrojoną inicjatywą przeciwdziałania skutkom zmiany klimatu. – Ten program łączy wielokierunkowo działania na rzecz wzrostu retencji – powiedział minister. Stwierdził też, że dzięki temu uda się zapobiec niedoborom wody dla odbiorców indywidualnych i przemysłu, ale też rolnictwa.
Rolnictwo najbardziej utyskuje na braki zasobów wodnych
– mówił minister. Gróbarczyk podkreślił, że plan walki z suszą opracowywany jest na najbliższe siedem lat. W tym okresie ma powstać szereg inwestycji, zapewniających poprawę retencji. – Ich lista jest ograniczona, ale nie zamknięta – dodał. Pozostałe inwestycje mają jednak znaleźć się w sferze planów na okres po 2027 roku.
Twarzą kampanii promującej walkę z suszą jest aktor i prezenter telewizyjny Łukasz Nowicki. – Wszyscy powinni się w nią zaangażować – podkreślił. Dodał też, że jego zaangażowanie skupi się na edukowaniu najmłodszego pokolenia, by nie popełniało ono błędów starszych. – Nie da się pokonać suszy, ale można jej przeciwdziałać. Nie da się jej zwalczyć, ale można ją zatrzymać – mówił Nowicki. Aktor jest pasjonatem spędzania czasu nad wodą i sam zauważa, jak w przeciągu ostatnich lat jeziora i rzeki zaczęły wysychać.
Mamy taki domek nad jeziorem na Kujawach, nieopodal Włocławka. Mój tata wbił tam przed laty słupek, do którego przywiązywaliśmy łódkę. Dzisiaj ten słupek jest 10 metrów od tafli wody
– obrazowo przedstawił Nowicki.