Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Wyłudzili od seniorów duże oszczędności, teraz staną przed sądem. „W części przypadków siłą wyszarpywali pieniądze i zbiegli”

Dodano: 24.09.2020 | 13:11
toga_prokurator

Śledztwo w tej sprawie prowadziła prokuratura, która wysłała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego.

Na zdjęciu: O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia poinformowała Prokuratura Okręgowa w Toruniu.

Fot. Szymon Fiałkowski / zdjęcie ilustracyjne

Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Toruniu skierowali do sądu akt oskarżenia wobec dwóch mężczyzn, którzy metodą „na policjanta” wyłudzili i usiłowali wyłudzić pieniądze od starszych osób na terenie całego kraju. – Łącznie było to ponad 750 tysięcy złotych – słyszymy w prokuraturze.

Na ławie oskarżonych toruńskiego sądu zasiądą Mariusz Sz. i Paweł M. Mężczyźni – jak relacjonują śledczy – działali wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami na terenie całego kraju, m.in. w Opolu, Krakowie, Poznaniu, Kaliszu, Katowicach czy w Brodnicy. – Przestępcze zachowania podejmowali zgodnie z ustalonym podziałem ról, poprzez nawiązywanie połączeń z osobami dysponującymi numerami telefonów stacjonarnych – opisują proceder działania mężczyzn prokuratorzy.

Mężczyźni podawali się w rozmowach za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji wykonujących działania polegające na rozpoznawaniu i zwalczaniu przestępczości zorganizowanej w sektorze bankowym, w których zagrożone są pieniądze zdeponowane w bankach oraz inne posiadanie mienie. Łącznie – jak wylicza prokuratura – Mariusz Sz. i Paweł M. wyłudzili ponad 750 tys. zł. (Sz. w kwocie 423 tys. zł, a M. blisko 330 tys. zł). – Ponadto mężczyźni usiłowali wyłudzić pieniądze. Mariusz Sz. w kwocie 179 710, 27 zł, zaś Paweł M. – 174 020,32 zł – mówi Andrzej Kukawski z toruńskiej Prokuratury Okręgowej.

Sz. i M. nakłonili pokrzywdzonych do tego, aby dobrowolnie przekazali rzekomym funkcjonariuszom pieniądze, które miały zostać przez nich pobrane z kont bankowych lub były przechowywane w miejscach zamieszkania oraz biżuterii. – Pod pretekstem wykorzystania ich do celów dowodowych – opisuje prokuratura. Mężczyźni z popełnienia przestępstw uczynili stałe źródło dochodu. – W części przypadków siłą wyszarpnęli pieniądze i zbiegli – dodaje prok. Kukawski.

Wobec Mariusza Sz. początkowo stosowany był środek zapobiegawczy w postaci jego tymczasowego aresztowania, natomiast Paweł M. miał stosowane wolnościowe środki zapobiegawcze: wpłacenie poręczenia majątkowego, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. – Wobec obu zastosowano ponadto zabezpieczenie majątkowe na poczet przyszłych kar – informuje rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej.