Radosław Sikorski: Jak rusza Nakło, to partia rządząca ma się czego obawiać
Dodano: 02.11.2020 | 21:18Na zdjęciu: Radosław Sikorski skomentował ostatnie wydarzenia w kraju.
Fot. Szymon Fiałkowski
Radosław Sikorski w poniedziałek odwiedził Toruń, gdzie wziął udział we wspólnej konferencji prasowej z szefem lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej Tomaszem Lenzem. Spotkanie z mediami był okazją do skomentowania ostatnich wydarzeń w kraju.
– Przez ostatni tydzień, tak jak chyba wszyscy, żyłem pandemią i protestami. Byliśmy z żoną w Bydgoszczy, gdzie protestowało parę tysięcy osób – mówił Sikorski, który zwrócił także uwagę na skalę manifestacji w mniejszych miejscowościach. – Ruszyła Warszawa, ale ruszyło też Nakło. A jak rusza Nakło, to partia rządząca naprawdę ma się czego obawiać. W Szubinie mieszkańcy twierdzili, że to była największa manifestacja od czasu pochodów pierwszomajowych, które przecież nie były dobrowolne. Można więc stwierdzić, że była to pewnie największa dobrowolna manifestacja w historii miasta – zauważał europoseł.
Sikorski skrytykował prezydenta, rząd i zwłaszcza Jarosława Kaczyńskiego, który jego zdaniem wywołał „wojnę kulturową”. W opinii Sikorskiego zadaniem władz państwa powinno być przełożenie rozmów na inny moment, a nie prowokowanie strajków w czasie pandemii. Były marszałek i minister wypowiedział się też na temat organizacji Ordo Iuris. – Oni chcą w XXI wieku wprowadzić XIX-wieczny model rodziny, model relacji państwo-Kościół czy model roli kobiety w społeczeństwie. Nie przestraszmy się. Kibicuję młodzieży, która chce wolności, wyboru, możliwości stanowienia – mówił polityk.
W czasie pobytu w Toruniu europoseł planował też porozmawiać z władzami UMK na temat m.in. wypowiedzi ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który skrytykował ogłaszanie godzin rektorskich przez uczelnie w czasie protestów. Pojawiły się głosy, że uczelnie, które poparły strajk kobiet, stracą finansowanie. Po wizycie w Toruniu Sikorski miał udać się do Włocławka, gdzie planował spotkanie z prezydentem miasta.
Jak Nakło przyjeżdża swoimi samochodzikami do Bydgoszczu,to faktycznie…jest się czego bać-dzicz Paniczu Sikorski
Sikorski, Nakło zawsze było czerwone i lewackie, starczy sprawdzić wyniki ostatnich wyborów. Panicz na Chobielinie ciągle się łudzi że jego czas nadejdzie. Niedoczekanie. Co do samochodów z CNAna tablicach, to rzeczywiście jest się czego bać.
Czego bac? CNA jezdżą sprawnie, nie zamulają jak miejscy spowalniacze jazdy
Brawo Nakło nad Notecią
Dokładnie. Sikorski ma rację.a kaczor sra w gacie bo juz 70%Polaków ma go dość.narod sie przebudził i ma dość dawania kasy na nieroba rydzyka i jego kolegów biznesmenów.
Pisdzielce was już nie ma. Wenderlichy i Frelichowskie, regi,latosy