Jazda próbna zamieniła się w pościg za złodziejem porsche. Przestępca próbował staranować policjanta! [WIDEO]
Dodano: 23.12.2020 | 14:10Na zdjęciu: Moment, w którym policjanci wyciągają z auta i obezwładniają 23-letniego złodzieja-recydywistę.
Fot. KMP Toruń / YouTube
W poniedziałkowe przedpołudnie toruńscy policjanci przez kilkanaście kilometrów ścigali złodzieja porsche cayenne. 23-latek zwiódł właściciela auta, tłumacząc, że chce przeprowadzić jazdę próbną przed zakupem. Nie był to pierwszy tego typu fortel w wykonaniu mężczyzny, który odpowie także za kradzież dwóch innych pojazdów.
Poniedziałek, 21 grudnia. Krótko przed godziną dziewiątą dyżurny toruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży porsche. – Telefonował sam pokrzywdzony, który wystawić ogłoszenie o sprzedaży auta. Umówił się z mężczyzną, który był zainteresowany kupnem, przy ulicy Żelaznej. I właśnie tam potencjalny nabywca wsiadł do samochodu pod pozorem odbycia jazdy testowej i odjechał – relacjonuje asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Zgłoszenie dotarło do wszystkich patroli w okolicy. Próbowano zablokować złodziejowi drogi wyjazdowe z miasta. Szybko jednak policjanci musieli zacząć go ścigać, bowiem auto zauważono na drodze krajowej nr 91 w Łysomicach. – Kiedy policjanci próbowali zatrzymać porsche, jego kierowca przyspieszył, nie reagując na polecenie funkcjonariuszy – dodaje Chrostowski.
W Papowie Toruńskim uciekający pojazd natrafił na policyjną blokadę. Ominął ją jednak, próbując przy tym potrącić jednego z policjantów, który w porę odskoczył. Ścigany już przez kilka radiowozów mężczyzna zdołał dojechać do Grębocina. Tam ewidentnie nie widząc szans na dalszą ucieczkę zwolnił. Wykorzystali to mundurowi – jeden z radiowozów wyprzedził porsche, a drugi odciął drogę ucieczki od tyłu. – Kierowca został wyciągnięty z auta i obezwładniony – dodaje asp. Wojciech Chrostowski.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Bardzo szybko okazało się, że jego złodziejska kartoteka jest już dość rozbudowana. Wobec 23-latka toczy się bowiem postępowanie o kradzież dwóch innych samochodów – audi A6 oraz mercedesa.
Schemat działania recydywisty był podobny. Umawiał się pod pretekstem nabycia auta z właścicielem, po czym wsiadał za kierownicę, aby odbyć „jazdę próbną” i uciekał. W ten sposób audi skradzione pod koniec października w Chełmży udało się namierzyć dopiero kilka dni temu w Bydgoszczy. – Mężczyzna został zatrzymany na parkingu przed jedną z restauracji – wskazuje Chrostowski. Wcześniej 23-latek podróżował skradzionym pojazdem po całej Polsce, w dodatku kradnąc na kilku stacjach paliwo. Do tej pory udało się udowodnić mu siedem takich sytuacji.
Co ciekawe, gdy policjanci zakończyli z mężczyzną czynności po pierwszej kradzieży (został objęty dozorem), swoje pierwsze kroki skierował, aby… ukraść kolejny pojazd. Tym razem jego łupem padł mercedes, którego ukradł 19 grudnia z ulicy Żwirki i Wigury w Toruniu. Po kilku godzinach auto było widziane w Bydgoszczy, aż wreszcie 21 grudnia przestępca uczestniczył nim w kolizji w Mogilnie. – Po zdarzeniu uciekł z miejsca zdarzenia – dodaje Chrostowski.
23-latkowi postawiono już zarzuty trzech kradzieży samochodów, niezatrzymanie się (dwukrotnie) do kontroli policji, kradzieże paliwa oraz czynną napaść na policjanta. Jako recydywiście grozi mu nawet piętnaście lat więzienia.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022