16-latek dachował bmw na torowisku. Wybryk nastolatków mógł zakończyć się tragicznie

Dodano: 23.04.2021 | 09:43

Na zdjęciu: Do zdarzenia doszło w czwartek, 22 kwietnia.

Fot. KPP Inowrocław

Policja w Inowrocławiu wyjaśnia, jak doszło do dachowania bmw, które zatrzymało się na torowisku. W aucie znajdowało się dwóch nastolatków, którzy próbowali uciec z miejsca wypadku. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

W czwartek, 22 kwietnia, tuż po godzinie 15:00 dyżurny policji w Inowrocławiu został powiadomiony o dachowaniu pojazdu przy ulicy Deszczowej. – Z informacji wynikało, że po tym, jak doszło do zdarzenia drogowego, z samochodu wydostały się dwie osoby – opisuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.

CZYTAJ TAKŻE: 18-latek stracił prawo jazdy za szybką jazdę aleją Jana Pawła II

Na miejscu zdarzenia policjanci zastali samochód marki BMW, leżący na dachu na terenie torowiska kolejowego. Policjanci bardzo szybko dotarli do mężczyzn, którzy uciekli z pojazdu: okazali się nimi dwaj 16-letni chłopcy. To oni urządzili sobie wycieczkę pojazdem, a gdy doszło do kolizji, wystraszyli się i próbowali uciec z miejsca zdarzenia. Nie odnieśli oni jednak żadnych obrażeń.

Policjanci ustalili dane tych nieletnich oraz powiadomili ich rodziców. Patrol dotarł również do właściciela pojazdu. Jak ustalili, mundurowi, 47-latek użyczył nastolatkom swoje auto. Został on ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł za to, że dopuścił do prowadzenia pojazdu osobę, która nie posiada wymaganych uprawnień. Nastolatkowie będą musieli tłumaczyć się za swój wybryk przed sądem dla nieletnich.