21-latek, który zaatakował obcokrajowca i kierowcę autobusu, zatrzymany [WIDEO]

Dodano: 27.08.2021 | 15:13

Na zdjęciu: 21-latek trafi na dwa miesiące do tymczasowego aresztu.

Fot. KWP Bydgoszcz

Bydgoscy policjanci zatrzymali 21-latka podejrzanego o atak na obywatela Zimbabwe w autobusie linii nr 57, a także na naruszenie nietykalności cielesnej jego kierowcy. W akcje poszukiwawczą włączyli się mieszkańcy i prezydent Rafał Bruski, który ustalił nagrodę za pomoc w identyfikacji napastnika. Jak się okazało, mężczyzna ma już na sumieniu podobne przestępstwo – w maju zaatakował małżeństwo, które zwróciło mu uwagę, żeby posprzątał szkło po rozbitej przez niego butelce.

Wszystko zaczęło się na początku lipca. – Wówczas do bydgoskiej komendy zgłosił się obywatel Zimbabwe. Mężczyzna zgłosił napaść na jego osobę w jednym z autobusów miejskich w Bydgoszczy. Funkcjonariusze na podstawie relacji zgłaszającego przyjęli zawiadomienie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej (ścigane z oskarżenia prywatnego) – relacjonuje kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Sprawą zajęli się policjanci z bydgoskiego Szwederowa. Funkcjonariusze zabezpieczyli zapis z kamer autobusu. Na nagraniu widać, jak agresywny pasażer, bez wyraźnego powodu, uderza głową w twarz obcokrajowca. Prokurator po zapoznaniu się z materiałami sprawy objął to przestępstwo o charakterze chuligańskim ściganiem z urzędu. Prowadzący sprawę policjanci postanowili opublikować wizerunek sprawcy. Warto dodać, że w akcję ustalania jego tożsamości włączył się też Rafał Bruski. Prezydent Bydgoszczy zadeklarował we wtorek, że osoba, która wskaże napastnika, otrzyma nagrodę w wysokości 2,5 tys. zł. – Nie ma zgody na przemoc – stwierdził prezydent.

Jak przyznaje Słomski, nagłośnienie sprawy przez media i prezydenta przyniosło natychmiastowy efekt. – Funkcjonariusze otrzymywali informacje, które były weryfikowane przez kryminalnych. Kilka z tych informacji okazało się być trafnych. Policjanci mieli już wytypowanego sprawcę. Ustalili też szybko jego miejsce zamieszkania. Niemniej jednak, podejrzewanego tam nie było. Mężczyzna wiedział, że był poszukiwany. Ukrywał się, ale nie długo – dodaje przedstawiciel bydgoskiej policji.

Do pomocy włączyli się policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. W środę (25 sierpnia) wspólnie z funkcjonariuszami z bydgoskiego Szwederowa namierzyli i zatrzymali 21-latka w jednym z mieszkań na bydgoskim Błoniu. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj (26 sierpnia) trwały czynności procesowe z udziałem świadków oraz zatrzymanego. Śledczy z bydgoskiego Szwederowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej o charakterze chuligańskim. To jednak nie był jedyny zarzut jaki usłyszał.

– Policjanci udowodnili mu inne przestępstwo z połowy maja o podobnym charakterze w centrum Bydgoszczy. Tam zaatakował małżeństwo, które zwróciło mu uwagę, żeby posprzątał szkło po rozbitej przez niego butelce. Niestety to wywołało u niego agresję i najpierw opluł ich, a później zaatakował. Obrażeń ciała doznał poszkodowany mężczyzna, dlatego zatrzymany usłyszał drugi zarzut dotyczący uszkodzenia ciała również o charakterze chuligańskim – opisuje komisarz.

W piątek, 27 sierpnia 21-latek został doprowadzony do prokuratury. Tam oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o jego tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na najbliższe dwa miesiące.