Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pijany kierowca w centrum Bydgoszczy. Uderzał w samochody i wjechał na chodnik

Dodano: 26.07.2022 | 17:50

Na zdjęciu: Sceny rodem z filmu sensacyjnego rozegrały się w sobotni wieczór na ul. Mostowej.

Fot. Sebastian Torzewski / zdjęcie ilustracyjne

Chwile grozy w sobotni (23 lipca) późny wieczór w centrum Bydgoszczy. Kierowca bmw uderzył najpierw w inny pojazd, a potem jeszcze chodnikiem ul. Mostowej jechał w kierunku Starego Rynku. – W tej sprawie prowadzimy postępowanie – mówią funkcjonariusze.

O zdarzeniu pisała najpierw na jednej z grup w mediach społecznościowych kobieta, która – jak relacjonowała – jechała autem i udało jej się uniknąć zderzenia z pojazdem, który wjechały pod prąd na ul. Mostową. – Później widziałam, jak wjechał na chodnik na moście. Mam nadzieję, że nie porozjeżdżał ludzi – napisała i doprecyzowała, że auto, które wjechało na chodnik było koloru czarnego.

Zdarzenie potwierdzają nam funkcjonariusze, którzy precyzują, że sceny rodem z filmu sensacyjnego rozegrały się w sobotę tuż przed godziną dwudziestą trzecią. To wtedy – jak słyszymy – na ul. Focha, na jezdni w kierunku ronda Jagiellonów bmw najechało na tył innego bmw. – Po zdarzeniu sprawca oddalił się w kierunku ul. Mostowej, gdzie nie zastosował się do znaku zakazu wjazdu, nie zachował ostrożności omijanego pojazdu i uderzył w audi, które chciało skręcić w ul. Focha – mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Jak się okazuje, chwilę potem to bmw jeszcze raz uderzyło w audi, a następnie jego kierowca wjechał na chodnik na Mostowej i odjechał w kierunku Starego Rynku. W tym czasie zadysponowane dwa patrole policji już wykonywały czynności w związku z kolizjami. W pewnym momencie kierowca bmw podszedł do patrolu i przyznał się do zdarzeń. – Mężczyźnie wykonano badanie trzeźwości. To wykazało, że miał w organizmie niemal dwa promile alkoholu – precyzuje Kowalska.

Policjanci zapowiadają, że w tej sprawie prowadzone będzie postępowanie, jednocześnie sprawcy zdarzeń zostało zatrzymane prawo jazdy.

Szymon Fiałkowski