Mimo sądowego zakazu wsiadł za kierownicę forda. Wpadł dwa razy w ciągu… godziny
Dodano: 24.08.2022 | 12:21
Na zdjęciu: Policjanci dwukrotnie w odstępie godziny zatrzymali 43-latka, który kierował fordem. Badania alkomatem potwierdziły, że mężczyzna był nietrzeźwy.
Fot. Archiwum
Dwukrotnie i to w odstępie godziny wpadł 43-latek z powiatu nakielskiego, który mimo orzeczonego sądowego zakazu, wsiadł za kierownicę forda. Jakby tego było mało, to mężczyzna prowadził auto, będąc pod wpływem alkoholu.
Informację o nietrzeźwym kierowcy, policjanci otrzymali w niedzielne (21 sierpnia) popołudnie. Funkcjonariuszom przekazano informację, że kierowca miał jechać fordem focusem od Lisiego Ogona w kierunku Łochowa. – Policjanci, jadąc ulicą Szosa Bydgoska w Łochowie, zauważyli opisywany pojazd – mówi nadkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i dodaje, że kierowcę forda szybko zatrzymano do kontroli.
Badanie przeprowadzone alkomatem wykazało, że 43-latek miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu, a to nie był koniec problemów mieszkańca powiatu nakielskiego. – Co więcej, po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnej bazie okazało się, że 43-latek ma zasądzony bezterminowy zakaz prowadzenia pojazdów – dodaje Słomski i precyzuje, że auto, które było przez mężczyznę użytkowane, zabezpieczyła osoba wskazana przez ów 43-latka, który jednocześnie otrzymał wezwanie do stawienia się na komisariacie w Białych Błotach.
Tymczasem nie minęła godzina, a 43-latka za kierownicą tego samego pojazdu zauważył… dokładnie ten sam patrol policji, a miało to miejsce na ul. Bukowej w Łochowie. Badanie trzeźwości ponownie potwierdziło, że mężczyzna był nietrzeźwy. – Miał dwa promile alkoholu w organizmie – podkreśla nadkom. Przemysław Słomski i precyzuje, że 43-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie wytrzeźwiał.
Śledczy z Białych Błot na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości i złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdu. Teraz może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
