Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Co z opłatami za deszczówkę? Sąd przyjął skargę bydgoskich spółdzielni

Dodano: 13.09.2022 | 18:29

Na zdjęciu: We wtorkowej konferencji udział wzięli Szymon Róg, Jarosław Wenderlich i Marcin Lewandowski.

Fot. Szymon Fiałkowski

Co z opłatą za deszczówkę? Radni PiS informują, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał – na razie nieprawomocnie – uchwałę, która wprowadzała podatek. Skargę w tej sprawie złożyły bydgoskie spółdzielnie mieszkaniowe.

7 lipca 2021 roku do bydgoskiego ratusza wpłynęła skarga, skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przez bydgoskie spółdzielnie mieszkaniowe – te nie zgadzały się z postanowieniami uchwały w sprawie ustalenia ceny za odprowadzanie wód opadowych lub roztopowych. Podmioty, takie jak PSM, SM „Budowlani” czy FSM, stwierdziły, że radni nie mieli podstaw do ustawiania opłat za odprowadzanie deszczówki, a także, że „narzucone ceny” są nieuczciwe i „rażąco wygórowane”. W odpowiedzi ratusz domagał się jej odrzucenia, uzasadniając, że wprowadzona opłata jest dobrowolna i ponoszona na podstawie umowy z MWiK, a także całkowicie zgodna z przepisami.

Po roku do tematu wrócili radni Prawa i Sprawiedliwości. Na wtorkowej konferencji prasowej przewodniczący klubu Jarosław Wenderlich zakomunikował, że 7 czerwca WSA wydało orzeczenie, że uchwała wprowadzająca tzw. podatek od deszczu jest nieważna. – To klęska prezydenta Rafała Bruskiego i zwycięstwo spółdzielni mieszkaniowych – skomentował przedstawiciel opozycji w radzie miasta. Należy jednak dodać, że wyrok jest na razie nieprawomocny.

Jak przekazał Wenderlich, jeśli orzeczenie stanie się prawomocne, to miasto będzie musiało zwrócić spółdzielniom olbrzymie środki, które miały trafić m.in. na modernizację kanalizacji deszczowej. – Ratusz milczy w tej sprawie. Radni nie zostali poinformowani o sprawie, a w biuletynie „Bydgoszcz Informuje” nikt na ten temat nie pisze – oznajmił radny PiS.

Czy miasto Bydgoszcz odwołało się od wyroku sądu administracyjnego? Ratusz podkreśla, że pełnomocnictwa w tej sprawie ma spółka Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. Zwróciliśmy się do niej z prośbą o komentarz – ten otrzymaliśmy w piątek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowisko MWiK ws. wyroku WSA. „Sprawa jest w toku”

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
kris
kris
1 rok temu

Przecież to jakaś polityczna parodia. Przepisy o opłatach za wody opadowe są efektem uchwalonej przez rząd PiS nowelizacji Prawa Wodnego w 2017 roku. Wg tych ustawowych przepisów spółdzielnie też są objęte tą opłatą. Orzeczenie WSA tego nie zanegowało, tylko uznało, że uchwałę rady miasta należałoby bardziej doprecyzować w kwestii liczenia stawek opłaty. A teraz radni PiS robią za obrońców przed wprowadzonym prawem przez ich kolegów posłów z PiS. Po prostu śmiech na sali.

JezusMaria
JezusMaria
1 rok temu

klęska to raczej pojęcie bliskie p i sowi, na każdym kroku klęska jedna wielka w każdym wymiarze, od góry do dołu, jedyne co im się udało to spełnienie obietnicy wyborczej „Polska w ruinie” a cała reszta to klęska, zresztą spójrzcie na te lica ze zdjęcia, czoło nie skażone myślą…