Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Proces po tragedii na rondzie Inowrocławskim. Finał jeszcze w tym roku?

Dodano: 07.10.2022 | 17:58

Na zdjęciu: Do tragedii doszło w połowie czerwca br. na rondzie Inowrocławskim w Bydgoszczy, kiedy to zginęła dwunastoletnia dziewczynka.

Fot. KWP Bydgoszcz / archiwum

W bydgoskim Sądzie Rejonowym trwa proces po tragicznym w skutkach wypadku, do którego doszło w czerwcu ubiegłego roku, a w którym zginęła 12-letnia dziewczynka.

Podczas piątkowej (7 października) rozprawy, swoje zeznania złożył biegły, który sporządzał opinię po analizie stanu technicznego i uszkodzeń obu pojazdów biorących udział w wypadku. Opinię sporządzał na zlecenie laboratorium kryminalistycznego policji.

Jakie czynności wykonał biegły? – Sprawdzane są najpierw zewnętrzne uszkodzenia pojazdu, one są opisywane. Później sprawdzone zostały podstawowe układy odpowiedzialne za bezpieczeństwo jazdy: układ kierowniczy, jezdny, hamulcowy – wyjaśniał. Dodał też, że w trakcie przeprowadzanych ekspertyz, nie przeprowadzał dokumentacji zdjęciowej ani filmowej. – Uszkodzenia pojazdu są zwykle fotografowane na miejscu zdarzenia. Podczas takich oględzin, dodatkowych materiałów zdjęciowych nie wykonuję – tłumaczył. Jak podkreślał, z pojazdów nie były wymontowywane żadne elementy.

Biegłego najmocniej dopytywał obrońca jednego z oskarżonych kierowców (tego, który kierował volkswagenem passatem). Mec. Tymoteusz Paprocki chciał wiedzieć, jakie uszkodzenia były w pojeździe. – W vw passacie uszkodzony był sworzeń wahacza – odpowiadał biegły i dodawał: – Nie była uszkodzona kolumna MacPhersona, amortyzator, nie stwierdziłem uszkodzeń zwrotnicy. Mecenas dopytywał, w jaki sposób to ocenił. – Obserwacyjnie, poprzez oględziny zewnętrzne – odpowiedział i przekazywał mecenasowi: – Jeżeli byłaby uszkodzona zwrotnica, to byłoby to widać. To element metalowy stanowiący podstawę mocowania koła i wszystkie uszkodzone elementy byłoby widać. 

Jak sprecyzował biegły, na dzień przeprowadzenia oględzin, w volkswagenie passacie nie stwierdzono uszkodzeń i rozłączeń układu hamulcowego i kierowniczego. – Gdyby doszło do takiego uszkodzenia, zostałoby to odnotowane w ekspertyzie – powiedział i zastrzegł: – Uwagi te dotyczą także drugiego pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu. Mec. Paprocki chciał wiedzieć, jakie uszkodzenia w volkswagenie nastąpiły po zderzeniu z seatem, a które po uderzeniu w krawężnik. – Uszkodzenia błotników obu pojazdów oraz zewnętrzne uszkodzenia tarcz kół – tzw. felg w postaci otarć, które występowały z nawarstwieniami barwy czarnej – to są charakterystyczne elementy dla kontaktu z oponą drugiego pojazdu – podkreślał i nadmienił, że te elementy nastąpiły na pewno podczas kontaktu pojazdów. – Co do pozostałych elementów, to inny biegły musi dokonać rekonstrukcji – zaznaczył.

Kolejną rozprawę zaplanowano tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, wtedy zeznawać ma inny biegły – z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Nie jest wykluczone, że także wtedy może dojść do zamknięcia przewodu sądowego i wygłoszenia mów stron.

Szymon Fiałkowski