Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

100 dni bydgoskiej spalarni. Ile odpadów do niej trafiło?

Dodano: 06.03.2016 | 15:22

ProNatura podsumowała w liczbach dotychczasowy okres działania spalarni zlokalizowanej na terenie parku przemysłowego.

Na zdjęciu: Do bydgoskiej spalarni trafiło dotąd niemal 50 tysięcy ton odpadów.

Fot. archiwum

W sobotę minęło 100 dni od zakończenia budowy bydgoskiej spalarni odpadów. ProNatura, miejska spółka-inwestor obiektu, podał wyniki jej dotychczasowej pracy.

Spalarnia zajmuje pięciohektarową działkę otoczoną lasem w południowej części Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. Jej nominalna wydajność liczona w skali roku to 180 tysięcy ton. Ile dotąd śmieci (odpadów komunalnych, palnych odpadów wielkogabarytowych i odpadów z sortowania odpadów zmieszanych) trafiło do spalenia? Jak wynika z komunikatu ProNatury, niemal 50 tysięcy ton, z czego większość została już poddana termicznemu przetworzeniu.

LICZBY BYDGOSKIEJ SPALARNI
ilość przyjętych odpadów: 48 065 ton
ilość spalonych odpadów: 44 208 ton

Zdaniem ProNatury, pozytywnym aspektem działania spalarni jest nie tylko zmniejszenie liczby odpadów zalegających na wysypiskach, ale również odzyskanie energii w postaci prądu i ciepła. Dotychczas działania spalarni miały przełożyć się na wyprodukowanie ponad 14 tysięcy MWh energii elektrycznej oraz niemal 36 tysięcy MWh energii cieplnej. „Łączna moc cieplna, jaką jest w stanie wygenerować ZTPOK (Zakład Termicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych – przyp. red.), wynosi 27,7 MW z jednoczesnym udziałem mocy generowanej do sieci energetycznej na poziomie 9,2 MW. Ilości te mogą zapewnić ciepłą wodę, ogrzewanie  i prąd elektryczny dla kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Bydgoszczy” – czytamy na stronie spółki.

Od momentu uruchomienia instalacji spalarni odwiedziło 300 osób, w tym dwie delegacje z Ukrainy. – Pokazujemy im, że ZTPOK jest zakładem w pełni bezpiecznym dla ludzi i środowiska – zapewnia prezes ProNatury Konrad Mikołajski. – Cieszymy się, że możemy być przykładem dla innych krajów Europy Wschodniej.