Volkswagen w przydrożnym rowie. Kierowca auta był kompletnie pijany
Dodano: 11.04.2023 | 09:33Na zdjęciu: Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie.
Fot. KPP Rypin
Blisko cztery promile alkoholu we krwi miał w organizmie 36-latek, który następnie wsiadł za kierownicę volkswagena golfa. Przejażdżka zakończyła się wywrotką w przydrożnym rowie.
Informację o zdarzeniu, funkcjonariusze rypińskiej komendy otrzymali w Wielki Piątek (7 kwietnia) po południu, a doszło do niego w miejscowości Przyrowa (gm. Brzuze, pow. rypiński). Jak opisują, ze zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy wjechał tam do przydrożnego rowu. – Natychmiast na miejsce udali się policjanci, którzy zastali leżącego na boku volkswagena golfa, a za kierownicą mężczyznę – mówią i precyzują, że równocześnie na miejsce wezwano również zespół ratownictwa medycznego.
Szybko okazało się, że kierowca auta wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu. – Już podczas udzielania pomocy kierowcy zorientowaliśmy się, że jest nietrzeźwy – mówią policjanci, którzy zdecydowali się na przeprowadzenie badania stanu trzeźwości 36-latka, a to wykazało, że miał on w organizmie prawie cztery promile alkoholu, zaś kolejne badania wykazały wynik już ponad czterech promili, ale okazało się, że to nie koniec problemów kierowcy. – Podczas kontroli ustaliliśmy, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdami – opisują dalej mundurowi z rypińskiej komendy.
Jak słyszymy w komendzie, 36-latkowi za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi teraz kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna, do tego odpowie on także za wykroczenia.