Wójtowie dwóch podbydgoskich gmin wydali zakaz dla protestu rolników. „Jego czas trwania może zagrażać zdrowiu i życiu ludzi”
Dodano: 15.03.2024 | 19:54Na zdjęciu: Rolnicy planują na środę duże protesty, które mogą sparaliżować ulice Bydgoszczy. Wójtowie Białych Błot i Nowej Wsi Wielkiej już wydali zakazy organizacji zgromadzeń.
Fot. Archiwum
Wójtowie: Białych Błot i Nowej Wsi Wielkiej jako pierwsi wydali zakaz organizacji planowanego na środę (20 marca) protestu rolników.
Jak już informowaliśmy na naszych łamach, rolnicy na najbliższą środę planują całkowite sparaliżowanie zarówno Bydgoszczy, jak i dróg dojazdowych do miasta. Wystąpili o zgodę na protesty w terminie od 20 marca do 19 kwietnia. W Białych Błotach, rolnicy oraz ich pojazdy miały zablokować jezdnię na rondzie turbinowym (w obu kierunkach), a także blokować węzeł Bydgoszcz Miedzyń u zbiegu dróg: powiatowej 1926C, wojewódzkiej 293 i ekspresowej S10.
W piątek (15 marca) ukazało się pismo, w którym wójt gminy Dariusz Fundator wydał zakaz organizacji protestu w takiej formule. Jak czytamy w uzasadnieniu, wójt Fundator powołał się na przepisy prawa o zgromadzeniach (to ustawa z lipca 2015 r.), w której zawarte są przesłanki zakazujące organizacji zgromadzenia. To m.in. naruszenie wolności pokojowego zgromadzenia się lub przepisy karne, gdy odbycie takiego protestu może zagrażać życiu lub zdrowiu lub mieniu w znacznych rozmiarach oraz gdy zgromadzenie ma się odbyć w miejscu i czasie, w których odbywają się zgromadzenia cykliczne. I to właśnie na te dwa pierwsze punkty powołał się Fundator, nie wydając zgody na protest rolników (w Białych Błotach – jak napisał, tylko na węźle Stryszek miało drogę blokować 300 pojazdów, na rondzie turbinowym – 150, a na węźle Bydgoszcz Miedzyń – także ok. 150 pojazdów).
Wskazany przez organizatora czas trwania – bez przerwy 30 dni, tj. 720 godzin organizowanego zgromadzenia, w ocenie organu może zagrażać życiu i zdrowiu ludzi, albo mieniu w znacznych wartościach, co również wyczerpuje przesłankę określoną w przepisie art. 14 pkt. 2 ustawy Prawo o zgromadzeniach
– pisze wójt w dalszej części odmowy wydania zgody. Fundator wskazuje, że rolnicy demonstrować planują w trzech ważnych miejscach komunikacyjnych gminy, a to dezorganizuje życie mieszkańców gminy oraz gmin ościennych. Jak podaje, rozmawiał także z Komendantem Miejskim Policji w Bydgoszczy, a ten jednoznacznie wskazał, że podczas protestów, które odbyły się tak 9, jak i 20 lutego przewodniczący zgromadzeń nie byli w stanie spełnić wymogów nałożonych na nich wspomnianą ustawą. – Podczas wspomnianych zgromadzeń miały miejsca przypadki używania środków pirotechnicznych, otwartego ognia, zaśmiecania, zablokowany został również przejazd służb ratowniczych – dodaje Fundator i podkreśla, że w tych sprawach zgromadzony materiał został już przekazany do policji celem analizy prawno-karnej. Wójt wskazuje również, że alternatywne drogi na terenie gminy nie są w pełni przystosowane na przekierowanie na nie ruchu.
Fundator idzie jeszcze dalej w swoim oświadczeniu
W tak długim okresie trwania zgromadzeń i blokowania dróg, nie można wykluczyć eskalacji napięć społecznych i fal protestów ze strony mieszkańców
Nowa Wieś Wielka także zakazuje demonstracji
Śladem swojego kolegi z gminy Białe Błota poszedł wójt Nowej Wsi Wielkiej Wojciech Oskwarek i dzisiaj także wydał zakaz organizacji protestu rolniczego planowanego na najbliższą środę. – Zgromadzenie przewidziane na 300 osób, blokujące węzeł Bydgoszcz Południe (Stryszek) u zbiegu drogi krajowej 25 oraz ekspresowej S10 przez okres 30 dni – 720 godzin, stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Tymczasem zadaniem organu i policji jest zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko uczestnikom zgromadzenia, ale także osobom postronnym i mieszkańcom gminy. Zaplanowanie przez organizatora tak długiego czasu zgromadzenia eliminuje możliwość zapewnienia bezpieczeństwa – argumentuje Oskwarek.
Samorządowiec przyznaje wprost, że blokada węzła w Stryszku spowoduje uniemożliwienie jakiegokolwiek transportu zarówno na teren gminy, jak i miasta Bydgoszczy, w tym również na teren lotniska przez okres 30 dni towarów o charakterze krytycznym dla funkcjonowania ludzi, jak m.in. leki, żywność, środki czystości, artykuły higieniczne czy opał.
Obie decyzje wydane przez wójtów są nieprawomocne, rolnicy mają prawo odwołać się od nich do sądu.