Emilianowo bez decyzji. Budowa terminalu przeładunkowego wciąż zagrożona
Dodano: 29.06.2024 | 15:46Na zdjęciu: Czy tak będzie wyglądała stacja w Emilianowie? Na razie wciąż jest bliżej niż dalej do realizacji portu intermodalnego.
Fot. PKP
Realizacja terminalu w Emilianowie wciąż stoi pod znakiem zapytania. Na 27 czerwca zaplanowano walne zgromadzenie wspólników spółki celowej – do spotkania doszło, ale nie było to “zgromadzenie”. Mimo presji ze strony bydgoskich parlamentarzystów i wojewody, wciąż nie zapadły żadne decyzje dotyczące ważnej inwestycji.
W ostatnich tygodniach plan realizacji w podbydgoskim Emilianowie terminalu przeładunkowego, pozwalającego na usprawnienie logistyki przewozów z portów w Trójmieście w różne zakątki Polski i Europy napotkał na poważny problem. Inwestycja posiada decyzję środowiskową, co otwiera droga do przetargu na jej projekt, lecz na jej przeszkodzie stanęły pieniądze i kwestia wzięcia odpowiedzialności za zadanie.
Jak ostrzegał od kilku tygodni prezes spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo Paweł Bukowski, może ona przestać istnieć, gdyż jej główny udziałowiec – Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa – nie wyznaczył środków na jej dalsze funkcjonowanie. Chodzi o około pół miliona złotych. Innym kluczowym problemem TIBE jest formalny brak terenów pod budowę: drugi udziałowiec – PKP – nie wniosło ich aportem do spółki tłumacząc się, że nie ma pieniędzy na realizację inwestycji. Przez to spółka kolejowa nie może stać się większościowym udziałowcem. Bukowski nazwał tę sytuację “pętlą”.
– Moja spółka zrobiła swoje. Jesteśmy gotowi na przetarg na projekt inwestycji, ale nie mogę go ogłosić. Nie mam pieniędzy na dalsze funkcjonowanie spółki. Zablokowałem już 160 tysięcy złotych na proces upadłościowy – powiedział podczas środowego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Ziemi Bydgoskiej. Obecni na posiedzeniu członkowie jednogłośnie opowiedzieli się za kontynuacją prac spółki i apelowali do wspólników o mądre decyzję.
„Spotkanie” bez przełomu
Walne zgromadzenie wspólników spółki miało odbyć się w czwartek. Miało – bo jak poinformowała Magdalena Zach, kierownik ds. marketingu i PR trzeciego wspólnika TIBE, czyli Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego – zgromadzenie nie odbyło się. Stąd też nie podjęto uchwały w sprawie jej przyszłości. – Zarząd i wspólnicy podejmują działania w celu dalszego funkcjonowania spółki – dodaje przedstawicielka BPPT.
– 27 czerwca odbyło się nieformalne spotkanie przedstawicieli wspólników, na którym omawiane były kwestie dotyczące przyszłości spółki TIBE. Wszyscy wspólnicy są zgodni, co do tego, że dla realizacji przedsięwzięcia niezbędne jest znalezienie wiodącego inwestora – uzupełnia Michał Stigler, rzecznik prasowy PKP S.A. W obecnej sytuacji prawnej spółka kolejowa ma 1.1% udziałów w Terminalu Intermodalnym Bydgoszcz Emilanowo – docelowo, po wniesieniu gruntów miała być wiodącym udziałowcem. Dodajmy, że KOWR nie odpowiedział na nasze pytania odnośnie czwartkowego zebrania.
Co dalej? Widać wyraźnie, że związane z Polskim Stronnictwem Ludowym władze KOWR nie chcą wziąć odpowiedzialności za decyzję. Sam Bukowski dodawał jednak, że operatorem terminalu powinna być spółka z Grupy PKP lub jego dzierżawca. Podczas środowego spotkania z parlamentarzystami chwalił też pomysł wojewody Michała Sztybla, który zaproponował powołanie zespołu wspólników interesariuszy inwestycji
– Dałoby to najpierw trzy, a w wypadku dopłat może jeszcze cztery miesiące na wypracowanie modelu finansowania. Jednym z nich jest emisja obligacji – przypomniał. Odkładanie decyzji o przyszłości inwestycji – trzeba powiedzieć to wprost – zagraża rozwojowi Bydgoszczy.
Niestety, jak dochodzi do podjęcia decyzji na plus dla bydgoskiej cześciwojewództwa to regionalne PO jak zawsze nigdy nic nie może. Toruńska Platforma szkodzi, a bydgoska nic nie znaczy. Ale mieszkańcom to nie przeszkadza. Są zadowoleni z życia w najgorszym infrastrukturalnie województwie.
Czyli zostaje bieda Bydgoszcz.
Najlepiej przerzucać się odpowiedzialnością i umywać ręce. Urzędasy zmarnują nam szansę dekady!
Terminala nie będzie. Za to jest uśmiechnięta Polska!
A gdzie jest Bruski? Dlaczego nie weźmie naszych spraw w swoje ręce i nie wybuduje terminala który może być dla Bydgoszczy kołem zamachowym na następne dziesięciolecia?
Przecież można to sfinansować ze środków z UE.
Dlaczego ktoś oczekuje że ktoś z Warszawy wybuduje nam terminal???
Jeżeli poprzednia pisowska władza przez 8 lat rządów finansowała różne bzdurne, niedochodowe projekty i rozkradali setki milionów przez pseudofundacje i nasi parlamentarzyści z prawicy nie potrafili załatwić finansowania to znaczy, że ten projekt w Emilianowie jest nic nie warty.
Nawet wizualizacja jest do dupy ,a tak w ogóle co ma jakiś organizacja rolnicza do stacji kolejowej komuś się to pomieszało i poplątało
Jak to nie powstanie to trzeba spadać z Bydgoszczy. Nigdy nie dogonimy innych metropolii.
I pięknie! Poznań chętnie przygarnie inwestorów bo kilku ostatnio nam zabraliście!
Pytanie: kiedy wystrzeli szyna na Jagiellońskiej? Już wiadomo? Są 33°C obserwować?
Miastu brakuje gospodarza a Bruski to leń i nieudacznik.
Raczej po temacie. Wielka szkoda.
Ręce już nie tylko opadają, ale ODPADAJĄ jak na sprężynach! 500 tys. to aż taka kasa? Bo lament, jakby chodziło o 0,5 mld! Ktoś tu pisał o Bruskim. Najgorszy juch w dziejach B-szczy! Żeby jego samego i jego dwór nowotwór wreszcie stoczył! Nie było gorszego szkodnika w dziejach Miasta!! Nawet Szwaby zrobili z B-szczy b. znaczącą metropolię, a Bruski robi łaskę Rydzykowi i byle innemu kmiotowi z Toruniewa! Ministrant u Rydzyka chorego na antybydgoską paranoję! Co to, kwa, jest??! Sikorski bierze kasę od Arabów, a „jego” miasto w ogóle go nie obchodzi! I gdzie reszta?! Wszyscy to cwele toruńskich burków?!!… Czytaj więcej »
jeszcze tylko trójskok w nowoczesność bez Bydgoszczy i będziemy totalnie wykluczeni!
Spokojnie Toruń to weźmie do siebie już ten nieudacznik calbecki to załatwi
Czyli chcemy być ostatnim województwem bez takiej infrastruktury…