Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Atak na ratowników medycznych w Bydgoszczy. Zarzuty i areszt dla agresora

Dodano: 23.07.2024 | 11:01

Na zdjęciu: Do ataku na ratowników medycznych doszło w minioną sobotę w Bydgoszczy.

Fot. Archiwum

Bydgoski sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec zatrzymanego 35-latka tymczasowy areszt na trzy miesiące. Jak udało nam się dowiedzieć, mężczyźnie postawiono dwa zarzuty.

Sprawa ataku na ratowników medycznych już trafiła do śledczych, którzy w tej sprawie wszczęli śledztwo. Jak się dowiadujemy, agresor został wczoraj (22 lipca) doprowadzony do prokuratury, gdzie został przesłuchany i postawiono mu dwa zarzuty. – Pierwszy z nich to użycie przemocy wobec ratownika medycznego celem zmuszenia go do zaniechania pracy i czynności służbowych, drugi dotyczy kradzieży tablic rejestracyjnych ambulansu – mówi w rozmowie z MetropoliaBydgoska.PL zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe Marcin Stachowiak.

Wiemy, że mężczyzna złożył wyjaśnienia. – Nie przyznał się do winy, negował przebieg i okoliczności zdarzenia ujęte w treści postawionego mu zarzutu – dodaje prok. Stachowiak. Śledczy zlecili też przeprowadzenie badania, czy 35-latek był w momencie zdarzenia pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Wyników badań jeszcze nie ma. Wiadomo również, że w przeszłości nie był on notowany przez służby. Gazeta Wyborcza Bydgoszcz podaje, że zatrzymany mężczyzna ukończył studia lekarskie, ale nie jest czynnym zawodowo lekarzem.

Śledczy jednocześnie złożyli wniosek do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztu. Sąd jeszcze wczoraj późnym popołudniem przychylił się do niego, co oznacza, że spędzi on za kratkami najbliższe trzy miesiące, a za zarzucane mu czyny grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Śledztwo prowadzone jest w kierunku art. 224 p. 2 i 3 kodeksu karnego, tj. wywierania wpływu na czynności urzędowe organu lub funkcjonariusza i stosowania przemocy.

Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 20 lipca po południu na terenie Opławca, gdzie agresor zaatakował ratowników, którzy udzielali pomocy poszkodowanemu. – Sytuacja była bardzo dynamiczna, kiedy pacjent był już w ambulansie gotowy do transportu do szpitala, agresor niespodziewanie otworzył drzwi ambulansu, szarpnął i wyciągnął siłą kierownika zespołu ratownictwa medycznego na zewnątrz – opisuje Krzysztof Wiśniewski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy i mówi, że najpoważniej ranny został kierownik zespołu ratownictwa medycznego, który kilkukrotnie został uderzony pięścią w głowę i twarzoczaszkę (trafił on do jednego ze szpitali). – Sytuacja była zaskakująca i tak dynamiczna, że medyk nie miał szans na ucieczkę w strefę bezpieczną i zastosowanie obrony koniecznej – dodaje. Na SOR trafił także drugi z zaatakowanych ratowników.

0 0 votes
Article Rating
Szymon Fiałkowski
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments