Powódź na południu Polski. Strażacy z Kujaw i Pomorza jadą na pomoc

Dodano: 15.09.2024 | 12:51

Na zdjęciu: Na Dolnym Śląsku woda zalewa miejscowości.

Fot. Dolnośląski Urząd Wojewódzki

Głuchołazy, Czechowice-Dziedzice, Kłodzko, Bardo – to tylko kilka miejscowości dotkniętych powodzią spowodowaną przez ulewne deszcze towarzyszące niżowi genueńskiemu Boris. Na pomoc poszkodowanym wyruszyli strażacy z województwa kujawsko-pomorskiego; komunikat dotyczący sytuacji na południu kraju wydał także wojewoda Michał Sztybel.

Trwające od kilku dni silne opady na południu Polski oraz w Czechach (w wielu miejscach odnotowano spadek 300 litrów wody na metr kwadratowy, co zazwyczaj jest łączną półroczną sumą opadów) spowodowały gwałtowny wzrost stanów rzek. Sytuacja w województwie śląskim, dolnośląskim czy opolskim jest dramatyczna – konieczna była ewakuacja mieszkańców z wielu miejscowości, m.in. Głuchołazów. To właśnie to miasto jest najbardziej dotknięte żywiołem, który zniszczył już tymczasowy most.

Na ratunek ruszyli strażacy z województwa kujawsko-pomorskiego. – Z naszego województwa do pomocy zostało skierowanych 41 strażaków. Obecnie kierują się na miejsce zbiórki, gdzie zostają w dyspozycji prowadzących akcję zabezpieczającą w innych województwach, w szczególności na Dolnym Śląsku – przekazał w komunikacie wojewoda Michał Sztybel. Jak informuje Komenda Wojewódzka PSP w Toruniu, decyzja o skierowaniu grupy strażaków zapadła w nocy z soboty na niedzielę.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Oddział urzędu miasta w Fordonie opuszcza ulicę Gierczak. Znamy nową siedzibę

– Dziś o godz. 7:00 z Włocławka, spod Jednostki Ratowniczo-gaśniczej nr 1, ruszyła kolumna wydzielonych sił i środków PSP woj. kujawsko-pomorskiego do Sieradza. Tam wyznaczono punkt koncentracji dla służb, które oczekiwać mają na dyspozycje co do miejsca docelowego działań ratowniczych na południu kraju – podaje komenda. Skład kolumny to łącznie 11 pojazdów – ratowniczo-gaśniczych, operacyjnych. dwa busy, quad, dwa agregaty pompowe dużej wydajności oraz pompy szlamowe. To także 41 ratowników – część do obsługi sprzętu, część przewidzianych do wszelkiej pomocy potrzebującym. Wśród nich są strażacy z Golubia-Dobrzynia, Włocławka, Grudziądza.

– Podjęliśmy też decyzję o zabezpieczeniu do przekazania 480 000 worków na wypadek pogarszającej się sytuacji. Wspólnie z Wojskami Obrony Terytorialnej gotowymi do transportu i pomocy czekamy na sygnał o zapotrzebowaniu – przekazał w niedzielę rano wojewoda, który uspokaja, że na Kujawach i Pomorzu nie ma zagrożenia powodziowego.

– Największe zagrożenie jest na Odrze i jej dopływach, ale apeluję o śledzenie komunikatów, gdyż sytuacja może się zmieniać. Przez cały weekend obsada Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego jest wzmocniona – podkreślił Sztybel.