Roczny chłopiec dotkliwie pobity w Fordonie. Zatrzymano matkę

Dodano: 16.09.2024 | 13:08

Na zdjęciu: Zatrzymani do sprawy: 31-letnia matka dziecka, jak i jej 36-letni partner spędzą najbliższe trzy miesiące w tymczasowym areszcie.

Fot. KMP Bydgoszcz

Wiemy już, że zarówno matka dziecka, jak i jej partner najbliższe trzy miesiące spędzą w tymczasowym areszcie. Sąd w Bydgoszczy przychylił się w trakcie dzisiejszego (16 września) posiedzenia aresztowego w całości do wniosku złożonego przez prokuraturę.

Śledczy z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ badają sprawę z Fordonu, gdzie ujawniono skatowanego trzynastomiesięcznego chłopca. Informację o tym, że został on przewieziony do szpitala policjanci otrzymali właśnie z placówki w piątek, 13 września wieczorem. – Zostaliśmy poinformowani przez personel Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy o tym, że na oddział trafił trzynastomiesięczny chłopczyk, mający obrażenia mogące świadczyć o stosowaniu wobec niego przemocy – mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego bydgoskiej policji.

Z informacji podawanych przez TVP3 Bydgoszcz wynikało, że ratowników medycznych zaalarmowała matka dziecka, która powiedziała im, że chłopiec miał spaść z łóżeczka z wysokości ok. 40 centymetrów, jednak zespół ratownictwa medycznego nie dał wiary tym tłumaczeniom. – Dziecko trafiło w stanie ciężkim, nieprzytomne, wymagające natychmiastowych interwencji – mówił na antenie TVP3 Bydgoszcz Mariusz Wachulski z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego i dodał, że trzynastomiesięcznego chłopca wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej i przeprowadzono zabieg operacyjny. Lekarze nie chcą się wypowiadać o rokowaniach, na razie wiadomo tyle, że stan dziecka jest ciężki, ale stabilny.

Jak dodaje Kowalska, jeszcze tego samego dnia, gdy wpłynęło zgłoszenie, policjanci zatrzymali 31-letnią kobietę – matkę dziecka, zaś jej 36-letniego partnera (nie jest on ojcem dziecka) – w sobotę. Oboje wczoraj zostali doprowadzeni z aresztu do prokuratury, gdzie postawiono im zarzuty. To przede wszystkim zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad dzieckiem, spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia (to połączone czyny z art. 207 p. 1a, art. 156 p. 1 pkt. 2 i 160 p. 2 kodeksu karnego), za co może im grozić do dwudziestu lat pozbawienia wolności.

– Mogę tylko tyle powiedzieć, że oboje złożyli wyjaśnienia w trakcie przeprowadzonych czynności, podlegają one obecnie weryfikacji procesowej – przekazuje nam szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ Dariusz Bebyn i zaznacza, że na tym etapie prokuratorzy nie ujawniają treści zeznań złożonych przez zatrzymanych.

Wiemy też, że po przeprowadzonym przesłuchaniu, do sądu został wysłany wniosek o tymczasowy areszt tak dla matki, jak i jej partnera. – Sąd w całości uwzględnił nasz wniosek i zastosował wobec obojga zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – kończy Bebyn.