Kończą się prace przy ul. Bydgoskiej w Koronowie. Plac otrzyma też nazwę
Dodano: 31.10.2024 | 11:48Na zdjęciu: Według wstępnych założeń prace miały zakończyć się do końca 2023 roku
Fot. IN
Z ponad 10-miesięcznym opóźnieniem oddany do użytku zostanie plac rekreacyjny przy ulicach Wodnej – Bydgoskiej w Koronowie. Burmistrz zaproponował też, aby nazwać ten teren im. Dzieci Koronowskich. Ma to nawiązywać do strajku szkolnego z 1906 roku.
To była prawdziwa telenowela. Mieszkańcy starej części Koronowa wielokrotnie sygnalizowali, że na tym obszarze brakuje placu zabaw dla dzieci. Najbliższe były przy ul. Witosa lub Pomianowskiego. Burmistrz Patryk Mikołajewski wskazał, że taki powstanie na placu pomiędzy ulicami Wodną a Bydgoską. Jednocześnie zapowiedział, że będzie to coś więcej niż plac zabaw – miejsce do spotkań i rekreacji. Od razu pojawiły się też głosy sceptyczne. Niektórzy twierdzili, że teren ten jest zbyt podmokły na tego typu inwestycje. Przypomnijmy, że płynęła tędy kiedyś rzeka Brda.
Kosztowna inwestycja
Sporo kontrowersji wywołał też sam koszt przedsięwzięcia. Po przetargu wyszło bowiem 3 mln 89 tys. zł. Co ciekawe najtańszej oferty nie wzięto pod uwagę, bo była zbyt niska – 1 mln 100 tys. zł. Przetarg wygrała firma Active Line z Lublina. Zakres zadania obejmował powstanie placu zabaw, strefy fitness, strefy muzycznej, terenu rekreacyjnego wraz z montażem małej architektury, wykonaniem nasadzeń i ciągów pieszych, a także budowę oświetlenia i monitoringu. Chodniki zostały poprowadzone do obecnego parku przy ul. Poprzecznej. Ten skwer też przeszedł modernizację.
Problemy przy budowie
Według wstępnych założeń prace miały zakończyć się do końca 2023 roku. Inwestycja jednak napotkała na spore problemy. Mieszkańcy często sygnalizowali, że na placu budowy nic się nie dzieje. Burmistrz tłumaczył nam, że wpływ na to miało kilka rzeczy. Między innymi warunki glebowe powodujące konieczność wykonania nieprzewidzianych w projekcie prac drenażowych i usunięcie kolizji inwestycji z przeszkodami, których istnienie stwierdzono na etapie wykonawczym. Osobną kwestią były zgody archeologiczne. Mikołajewski stwierdził ponadto, że część prac była niemożliwa do wykonania z powodu zimowej aury.
Bohaterscy uczniowie upamiętnieni
Wreszcie podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie, która odbyła się we wtorek 29 października, Mikołajewski zapowiedział – plac zostanie oddany do użytku za dwa tygodnie. Jednocześnie dość nieoczekiwanie zaproponował zmianę porządku obrad sesji, aby można było nazwać ten plac. Zaproponował on, aby skwer nosił imię Dzieci Koronowskich. Jest to nawiązanie do strajku szkolnego w Koronowie z lat 1906-1907, kiedy to niemalże 300 dzieci – uczniów szkoły katolickiej – odmówiło udzielania odpowiedzi w języku niemieckim na lekcjach religii. Konsekwencje tego czynu dosięgły zarówno dzieci jak i rodziców. Między innymi karano rodziców wysokimi grzywnami, stosowano kary cielesne dzieciom, nie promowano do następnej klasy.
Radni zgodzili się
Część radnych miała wątpliwości. Wszyscy byli zgodni, że tak bohaterski czyn trzeba upamiętnić, jednak burmistrz robi to w ostatniej chwili, bez konsultacji z mieszkańcami. Były też wątpliwości czy nazwa jest odpowiednia, bo nie wskazuje ona jednak na to konkretne wydarzenie z 1906 roku. Burmistrz tłumaczył, że na skwerze pojawi się też tablica informująca o tym wydarzeniu. Pomysłu bardzo mocno broniła radna Agnieszka Radwan. Ostatecznie radni zgodzili się, jednak nie jednogłośnie. Nazwa ta dotyczy skweru, gdzie powstał m.in. plac zabaw. Teren przy ul. Poprzecznej ma już swojego patrona. Jest nim Kazimierz Wielki.