Do Gorzowa po niespodziankę. ABRAMCZYK Polonia musi pojechać mecz sezonu
Dodano: 05.10.2025 | 07:00Na zdjęciu: ABRAMCZYK Polonia jedzie do Gorzowa ze skromną, czteropunktową zaliczką.
Fot. Szymon Fiałkowski
ABRAMCZYK POLONIA ma tylko 4 punkty przewagi nad Gezet Stalą, przed rewanżowym spotkaniem barażowym o awans do PGE Ekstraligi. To bardzo skromna zaliczka, zważywszy że remis w dwumeczu zapewnia utrzymanie gorzowianom. Choć bydgoszczanie startują z lepszej pozycji, niż przed wyzwaniem finałowym w Lesznie, skala trudności wygląda na podobną.
Jak zatrzymać Andersa Thomsena? To fundamentalne pytanie, które przychodzi na myśl po pierwszym spotkaniu. Duńczyk w minioną niedzielę szalał przy Sportowej i wywalczył aż 19 punktów siedmiu startach.
Najczęściej był nieuchwytny na dystansie. Nawet, gdy przegrywał start, przedzierał się na czoło stawki w dalszej części wyścigu. To mmoże wywoływać wśród kibiców ABRAMCZYK Polonii niepokój, bo antycypując logicznie – u siebie Thomsen będzie jeszcze silniejszy.
Adam Bednar był niesamowity w Toruniu. Pawełczak również błysnął
Pewne wnioski można wyciągnąć na podstawie Speedway of Nations i Speedway of Nations 2, choć trudno jednoznacznie przełożyć je na ligową rywalizację. Na tle wymagającej konkurencji w sobotę nie błysnął Andrzej Lebiediew.
Łotysz także nie będzie miał wiele czasu na odpoczynek, bo niespełna dobę później przyjdzie mu rywalizować w Gorzowie. Czy jednak ten fakt działa na jego niekorzyść? Wszak żużlowcy są przyzwyczajeni do zdecydowanie dalszych podróży w krótkim odstępie czasu. Niekiedy jednak diabeł tkwi w szczegółach, a o końcowym rezultacie decydują niuanse.
Optymizmem gorzowskich kibiców może za to napawać występ Adama Bednara w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. Czech wygrał aż 6 z 7 wyścigów, w których pojawił się na torze i błyszczał najjaśniejszym światłem.
W tym samym turnieju solidnie zaprezentował się z kolei Maksymilian Pawełczak, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. Jego występ w rozmowie z MetropoliaBydgoska.PL podsumował Jacek Woźniak. Dodatkowo przyznał, że nie ma najmniejszych wątpliwości, iż sztab szkoleniowy Gezet Stali wykorzysta młodego Czecha. Trener młodzieży ABRAMCZYK Polonii odniósł się również do trudów nadchodzącego spotkania.
Dalsza część wywiadu pod materiałem wideo
@metropoliabydgoska.pl 🇵🇱 Polacy bez medalu, ale Maks Pawełczak pojechał bardzo dobrze! ⚪️🔴 #bydgoszcz #żużel #poloniabydgoszcz ♬ dźwięk oryginalny – MetropoliaBydgoska.PL
Zastępstwo zawodnika sprzyja gospodarzom
Najpewniej po raz kolejny bardzo pomocne dla gorzowian okaże się zastępstwo zawodnika, stosowane za wcześniej słabo jeżdżącego Oskara Fajfera. W pierwszym spotkaniu ten wariant przyniósł gościom 6 punktów i dwa bonusy, a Anders Thomsen i Andrzej Lebiediew mogli jechać aż 7 razy, wliczając w to rezerwy taktyczne.
Za to fani Gezet Stali mogą mieć pewne obawy, przewidując potencjalną formę Martina Vaculika. Słowak boryka się w tym roku z mniejszymi lub większymi kłopotami i nie gwarantuje tak wysokiego poziomu, do jakiego przyzwyczaił w ubiegłych sezonach.
Z tym, że na „Jancarzu” i tak powinien zakręcić się w okolicach dwucyfrówki, zwłaszcza jadąc 6 razy. Wysoce prawdopodobna jest także znacznie lepsza dyspozycja Oskara Palucha, objeżdżonego na domowym torze.
Potrzebują meczu sezonu
Z powyższej analizy wnioski nasuwają się same. ABRAMCZYK Polonię czeka niezwykle ciężka przeprawa. Awans do elity zapewni bydgoszczanom tylko mecz sezonu. Znacząco poprawić swoje wyniki musi Szymon Woźniak, a Kai Huckenbeck i Aleksandr Łoktajew ustabilizować dyspozycję i punktować w każdym wyścigu.
Gryfy potrzebują liderów z prawdziwego zdarzenia. Muszą okazać się kompletne i wygrywać starty. Do tego dochodzi niezwykle ważne wsparcie młodzieży, w osobach Maksymiliana Pawełczaka i Kacpra Andrzejewskiego.
Próżno natomiast liczyć, że i tym razem 16-latek uratuje ABRAMCZYK Polonię. Ziszczenie takiego scenariusza należałoby rozpatrywać w kategorii olbrzymiej sensacji, naturalnie nie umniejszając jego potencjałowi. Bydgoszczanie staną przed niezwykle trudnym, choć nie niemożliwym zadaniem.
Brzemię wyraźnego faworyta muszą unieść gospodarze niedzielnego meczu, dla których spadek z PGE Ekstraligi mógłby mieć katastrofalne skutki, w obliczu już i tak bardzo trudnej sytuacji finansowej gorzowian i sporych długów.
Wynik pierwszego spotkania: 47:43 dla ABRAMCZYK Polonii
Planowana godzina rozegrania pierwszego wyścigu: 19:30
Awizowane składy:
ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ (menedżer Tomasz Bajerski)
1. Szymon Woźniak
2. Tom Brennan
3. Kai Huckenbeck
4. Krzysztof Buczkowski
5. Aleksander Łoktajew
6. Maksymilian Pawełczak
7. Kacper Andrzejewski
8. (Zdaniem redakcji Bartosz Nowak)
GEZET STAL GORZÓW (menedżer Piotr Świst)
9. Andrejs Lebedevs
10. Mikołaj Krok
11. Oskar Fajfer
12. Martin Vaculik
13. Anders Thomsen
14. Oskar Paluch
15. Hubert Jabłoński
16. Adam Bednar
Sędziuje: Arkadiusz Kalwasiński
Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk
Komisarz techniczny: Adam Giernalczyk
Przewodniczący Jury: Marek Wojaczek
Prognoza pogody (wg. yr.no):
Temperatura: 11°
Opady: 0 mm
Wiatr: Około 22 km/h
- Prezes ABRAMCZYK Polonii podsumował sezon, nie kryjąc smutku. „Nie będzie żadnych sentymentów” - 6 października 2025
- Do Gorzowa po niespodziankę. ABRAMCZYK Polonia musi pojechać mecz sezonu - 5 października 2025
- Trener Maksymiliana Pawełczaka zabrał głos. „Chyba wszyscy jesteśmy pozytywnie zaskoczeni” - 4 października 2025