Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]
Metropolia BydgoskaBydgoszczBiznesKultowe miejsce może zniknąć z mapy Bydgoszczy! Znana kawiarnia zostanie wystawiona na sprzedaż
12.11.2025 | 19:14

Kultowe miejsce może zniknąć z mapy Bydgoszczy! Znana kawiarnia zostanie wystawiona na sprzedaż

Zdjęcia: Szymon Fiałkowski

Kilka miesięcy temu Katarzyna Borkowska-Kiss już nosiła się z zamiarem sprzedaży kawiarni przy Gdańskiej 13 „Fanaberia”. Decyzja była głównie podyktowana emocjami. Tym razem jednak: – Przyczyną nie jest już strach – zapewnia właścicielka w komunikacie na platformie Facebook. 

Trudno odmówić wspomnianemu miejscu unikatowości. Świadczy o tym już droga prowadząca do wnętrza lokalu. Należy użyć domofonu i wejść w głąb podwórza przy kamienicy. Z sąsiedztwa spoglądają na nas kultowy „Hotel Pod Orłem” i malownicze kamienice przy ulicy Gdańskiej. Fanaberia jednak przenosi do innej rzeczywistości, choć jest ulokowana w ścisłym i ruchliwym centrum.

Obowiązkowy punkt na mapie miłośników bydgoskich kawiarnii

Bydgoszczanie uwielbiają to miejsce. Zresztą wystarczy zapoznać się z googlowskimi ocenami. Zdaniem blisko dwóch tysięcy użytkowników „Fanaberia” w skali od 1 do 5 zasługuję na ocenę 4.8. Stali bywalcy kawiarni mogli jednak poczuć się zaniepokojeni, uprzednio przeczytawszy długi i emocjonalny post jej właścicielki, która zapowiada, że obiera inny życiowy kierunek.

– Fanaberia ma ponad 9 lat. Mamy za sobą przepiękne wspomnienia, które przywołuje bardzo bogata galeria zdjęć. Mogę powiedzieć, że jest moją wielką dumą i dziełem życia. Nie było przy jej tworzeniu architektów czy projektantów wnętrz. Tak mi po prostu w duszy grało. Mam wielką nadzieję, że zostawię ją w najlepszych rękach, bo mnie już gna na północ – czytamy we wpisie na Facebooku lokalu.

Kiedyś „Fanaberia” również mogła zniknąć

To nie pierwsza sytuacja, przy okazji której pani Katarzyna Borkowska-Kiss decyduje się zacząć mówić głośno o sprzedaży. Wydaje się natomiast, że tym razem realizacja wspomnianego scenariusza jest nieunikniona.

– Rok temu, kiedy zostałam z całym interesem sama, pod wpływem silnych przeżyć, ze strachu i obawy, że sobie sama nie poradzę, ogłosiłam, że sprzedaję kawiarnię. Teraz będę ogłaszała to samo, ale przyczyną już nie jest strach. Teraz już wiem, jak ma wyglądać moje życie i co mam zrobić czy próbować robić, żeby żyć szczęśliwie – czytamy w zamieszczonym poście na profilu „Fanaberia”.

Powody takiej decyzji zostały dokładnie wyjaśnione przez autorkę, w nawiązaniu do cytatu z polskiej komedii „Pieniądze to nie wszystko”. – „W biznesie najbardziej interesuje mnie kreacja, tworzenie”. Mam dokładnie tak samo, więc postanowiłam zrobić rewolucję w moim życiu. Na ewolucję nie mam już czasu. Jestem z pokolenia dzieci z kluczem na szyi, pokoleniem teleranka z kogucikiem, Ekranu z bratkiem i opowieści p. Sumińskiego o zwierzętach. Ci, którzy pamiętają to samo ze swojego dzieciństwa, prawdopodobnie najlepiej zrozumieją moją decyzję – napisano.

Wierzy w cud

Niepowiedziane, że „Fanaberia” zniknie z mapy Bydgoszczy, choć naturalnie trudno przewidzieć, co wydarzy się w przypadku ewentualnej zmiany właściciela. Być może pozostanie z bydgoszczanami w tej samej, bądź nieco zmienionej formie.

– Z całego serca proszę o udostępnianie tego postu: może zdarzy się cud i Fanaberia jeszcze przez długie lata pozostanie Fanaberią w obecnym, a może i lepszym kształcie – wyraziła głęboką nadzieję właścicielka. hotel pod orłem