Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Rodzice, którzy nie zaszczepili swojego dziecka, usłyszeli wyrok. Sąd: „Odmowa była uzasadniona”

Dodano: 24.08.2017 | 15:37
Sąd Rejonowy Inowrocław

Przed gmachem sądu nie zabrakło innych przeciwników obowiązkowych szczepień.

Na zdjęciu: Wyrok został ogłoszony w gmachu Sądu Rejonowego w Inowrocławiu.

Fot. Iwona.inowrocław / wikipedia

W czwartek przed inowrocławskim sądem odpowiadali rodzice, którzy nie zgodzili się na obowiązkowe szczepienie swojej córki w pierwszej dobie po porodzie. Wniosek o ograniczenie praw rodzicielskich został oddalony. 

CZYTAJ TEŻ: Śmierć jako powikłanie poszczepienne. Rodzice z petycją do wojewody [ZDJĘCIA]

Przypominamy, że sprawa wyszła na jaw kilka miesięcy temu. Małżeństwo, mieszkające na terenie gminy Gniewkowo, nie zaszczepiło swojej córki Wandy, ponieważ obawiali się, że szczepienie bardziej zaszkodzi dziecku niż pomoże. Sprawę do inowrocławskiego sądu skierował dyrektor gniewkowskiej przychodni, który zgłosił zawiadomienie o możliwości narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. [CZYTAJ WIĘCEJ]

Wyrok w tej sprawie zapadł w czwartek około godziny 13:00 w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu. Sąd rodzinny zdecydował, że nie ograniczy praw rodzicielskich oskarżonemu małżeństwu. Jak podała Gazeta Pomorska, sąd uznał, że dziecko od początku chorowano, więc obawy rodziców nie były bezpodstawne. – Sąd został przekonany, również zaświadczeniami lekarskimi, że rodzice odmówili wykonania szczepień z uwagi na usprawiedliwione obawy wynikające ze stanu zdrowia dziecka – mówiła sędzia Wiesława Mikołajczak, dodając – Państwo odmawiając, jako rodzice, dbali o dobro własnego dziecka – mówiła Mikołajczak.

Po wygłoszeniu tych słów sędzia przypomniała, że szczepienie dzieci jest w Polsce obowiązkowe, więc nie wszystkie inne tego typu sprawy będą kończyły się w ten sam sposób.

To dopiero początek. Musimy iść dalej. Musimy naprawdę przycisnąć ministerstwo na zmianę systemu. (..) Nie może być tak, że kalendarz szczepień, który nie jest według konstytucji źródłem prawa, jest podstawą do karania grzywnami rodziców. To jest absurd – mówił Paweł Skutecki po zakończeniu rozprawy. Poseł w mocnych słowach odniósł się do szczepień noworodków bez wcześniejszego badania ich systemu odpornościowego. – Mam nadzieję, że za kilkadziesiąt lat ktoś powie, że to była zbrodnia. Bo to jest zbrodnia. Nie wolno tak robić – mówił Skutecki. Jego słów słuchali przede wszystkim przeciwnicy obowiązkowych szczepień, którzy zgromadzili się przed gmachem inowrocławskiego sądu, by protestować w tej sprawie.

Justyna Torzewska