Prezydent i wojewodą kłócą się o tartak. Kto jest winny opóźnień?
Dodano: 16.01.2018 | 10:22Na zdjęciu: Tartak przy Ujejskiego stoi nietknięty.
Fot. SG/archiwum
Trwa budowa trasy Uniwersyteckiej, ale jedno miejsce nie zmieniło się ani trochę – tartak przy ul. Ujejskiego stoi nietknięty. Urząd miasta wciąż czeka na przeprowadzenie egzekucji i spiera się z wojewodą, kto jest winny opóźnienia.
Egzekucja planowana przy ul. Ujejskiego obejmuje dwie spółki związane z działalnością tartaku i osoby fizyczne zajmujące budynek mieszkalny. Krzysztof Pietrzak, właściciel tartaku, nie zamierza jednak opuszczać działki. Uważa, że ustalone odszkodowanie nie pozwoli mu odtworzyć warsztatu, a miasto popełniło błędy formalne w trakcie procedury wywłaszczania. Rafał Bruski zarzuca za to bezczynność wojewodzie, który w poniedziałek odpowiedział na słowa prezydenta.
Pierwsze tytuły wykonawcze (na ich podstawie prowadzi się postępowanie egzekucyjne o charakterze niepieniężnym) przesłano do wojewody we wrześniu 2017 roku, ale – jak teraz tłumaczy urząd wojewódzki – niektóre nie spełniały wymogów formalnych. Poprawne dosłano miesiąc później, a w listopadzie wszczęto postępowanie egzekucyjne. – 11 stycznia 2018 roku, zgodnie z procedurą postępowania egzekucyjnego w administracji, zostało do wszystkich zobowiązanych przesłane postanowienie wzywające do wykonania obowiązku zawartego w tytułach wykonawczych – mówi Adrian Mól.
Decyzja ZRID została wydana z rygorem natychmiastowej wykonalności 12 czerwca 2016 roku. Jak zaznacza Mól, już wtedy można było kierować do wojewody wnioski dotyczące egzekucji i nie można teraz obarczać go odpowiedzialnością za późne rozpoczęcie procedur. – Dodatkowo, od 1 września 2017 roku egzekutor Wojewody Kujawsko-Pomorskiego jest w stałym telefonicznym i osobistym, regularnym kontakcie z przedstawicielami Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy, więc nie może być mowy o jakichkolwiek niejasnościach co do podejmowanych przez wojewodę działań i planowanego terminu egzekucji ze strony prezydenta – wyjaśnia Mól.
Rzecznik wojewoda tłumaczy też, że bydgoscy urzędnicy nie muszą czekać na podpis Mikołaja Bogdanowicza pod jakimkolwiek dokumentem. – Wojewoda nie wydaje w tym postępowaniu żadnych decyzji, a samo postępowanie prowadzone jest bez jakiejkolwiek zwłoki ze strony organu egzekucyjnego. Równolegle prowadzone są postępowania organizacyjne związane z przygotowaniem do przeprowadzenia egzekucji – tłumaczy rzecznik wojewody.
- Dr med. Paweł Rajewski: Wyróżnienie w Alei Autografów to zaszczyt i motywacja do dalszych działań [WYWIAD] - 18 października 2025
- Konkurs! Do wygrania wejściówki na mecz Zawisza – Elana! - 17 października 2025
- 10 lat z Wami. Z tej okazji organizujemy plebiscyt! - 15 października 2025










