Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

O triumfie zaważyła dogrywka. Artego uległo Ślęzie

Dodano: 14.04.2018 | 19:54

Jutro w Artego Arenie drugi mecz tych zespołów w półfinałowej batalii.

Na zdjęciu: Rywalizację o miejsce w finale, koszykarki Artego rozpoczęły od porażki w meczu ze Ślęzą.

Fot. Stanisław Gazda

Dogrywka potrzebna była do rozstrzygnięcia wyniku pierwszego półfinałowego boju pomiędzy bydgoskim Artego i wrocławską Ślęzą. Skuteczniejsze były rywalki.

W sezonie zasadniczym wrocławianki wygrały w Bydgoszczy różnicą sześciu punktów (58:52). Artego przystępowało do tego boju po męczącym boju przeciwko Basketowi Gdynia w ćwierćfinale (o losach decydował piąty mecz), zaś wrocławianki potrzebowały czterech spotkań do wyeliminowania Energi Toruń. – Może to i dobrze, że przystępujemy do tej rywalizacji z marszu, jesteśmy w rytmie meczowym – przyznała kapitan bydgoskiej drużyny Elżbieta Międzik.

ENERGA BASKET LIGA KOBIET – PÓŁFINAŁ – I MECZ – 14.04.2018 R.
ARTEGO BYDGOSZCZ – ŚLĘZA WROCŁAW 70:80 po dogrywce (23:15, 11:21, 15:17, 19:18, d. 2:12)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0 dla Ślęzy Wrocław.

ARTEGO: Stallworth 18 (8 zb.), Stanković 16 (11 zb.), O’Neill 12 (5 str.), Międzik 10 (3×3), Adamowicz 3 – Szott-Hejmej 8, Poboży 2, McBride 1, Żurowska-Cegielska.

ŚLĘZA: Zoll-Norman 14 (2×3, 5 zb., 9 as., 6 przech.), Szybała 13 (2×3), Dikeoulakou 12 (2×3, 6 zb.), Ajduković 11 (9 zb.), Kaczmarczyk 6 – Kastanek 14 (4×3), Treffers 6 (5 zb.), Sosnowska 4, Perez.

Sędziowali: Janusz Calik, Robert Mordal, Karina Kamińska.
Komisarz BLK: Leszek Rakoczy.

Bydgoskie koszykarki znakomicie weszły w mecz. Dość powiedzieć, że w połowie pierwszej kwarty wygrywały 12:2! Ale potem przyjezdne zaczęły gonić wynik. Na koniec pierwszej kwarty, przewaga Artego wynosiła osiem punktów (23:15), lecz pod koniec drugiej kwarty za trzy punkty trafiła Kastanek i na tablicy wyników był remis 30:30, a potem 34:34. Na przerwę, minimalną przewagę miała Ślęza (36:34).

Rywalki utrzymywały bezpieczną przewagę, która w pewnym momencie urosła do ośmiu punktów (41:49, gdy zza linii 6,75 m celnym rzutem popisała się Karina Szybała), ale Artego nie zamierzało odpuszczać. Na początku czwartej kwarty straty zostały odrobione. Dwa razy trafiła z półdystansu O’Neill, trójkę dołożyła Międzik i to gospodynie odskoczyły rywalkom na pięć punktów (58:53). Rywalki zmniejszyły stratę do jednego punktu (58:57, 60:59) po dwóch celnych rzutach za dwa punkty Treffers, a nawet znów wyszły na jednopunktowe prowadzenie (67:66). Po 40 minutach boju był remis 68:68 i o wszystkim zadecydowała dogrywka.

W niej skuteczniej zagrały przyjezdne, które wygrały ją 12:2. Jedyne punkty dla Artego w dogrywce zdobyła i to w jej samej końcówce Stallworth, trafiając dwa rzuty wolne.

Jutro w Artego Arenie drugi mecz tych dwóch zespołów (18:00). Rywalizacja toczy się do trzech wygranych spotkań.

Szymon Fiałkowski