Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bartosz Kownacki chciał patriotycznych filmów w samolotach LOT. Co na to minister Schreiber?

Dodano: 21.12.2018 | 12:02
Bartosz Kownacki, Łukasz Schreiber

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Bartosz Kownacki

Fot. Sebastian Torzewski

Pod koniec października poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki wystosował interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego, w której pytał o to, dlaczego na pokładach samolotów PLL LOT nie ma filmów „o tematyce patriotycznej, jak i o wielkich i wybitnych Polakach”. Na jego wątpliwości, choć częściowo, odpowiedział właśnie świeżo upieczony minister w kancelarii premiera Łukasz Schreiber.

Przypomnijmy – Kownacki stał na stanowisku, że filmy historyczne  mają „wymiar edukacyjny” oraz „ukazują piękną, choć bolesną, historię Polski”. Dlatego jego zdaniem pasażerowie powinni mieć możliwość oglądania w czasie podróży, które „nieraz trwają wiele godzin” filmów takich jak: „Czas honoru”, „Quo vadis”, „Karol. Człowiek, który został papieżem”, „Karol. Papież, który pozostał człowiekiem” czy „Popiełuszko – wolność jest w nas”. W jaki sposób wybierane są tytuły filmów i dlaczego brakuje w ofercie pozycji o tematyce historycznej – pytał premiera Morawieckiego parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.

Odpowiedź do Kownackiego dotarła w tym tygodniu. Odpisał mu kolega z bydgoskich list wyborczych, a od niedawna minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Łukasz Schreiber. Przypomniał on, że od 10 października Skarb Państwa nie jest akcjonariuszem spółki PLL LOT, bowiem ta została wniesiona – jako wkład niepieniężny – na podwyższenie kapitału Polskiej Grupy Lotniczej SA.

Jak wspomniana spółka dobiera tytuły, które pojawiają się w ofercie na pokładach samolotów narodowego przewoźnika? „Repertuar filmów wyświetlanych w samolotach PLL LOT SA dobierany jest na postawie następujących kryteriów: gatunek, kraj produkcji (zawartość dedykowana dla poszczególnych kierunków), oceny na portalach branżowych, wyniki oglądalności w kinach i trendy w branży lotniczej” – wyjaśnia minister Schreiber. Czy wynika z tego, że oczekiwane przez Kownackiego tytuły nie spełniają tych kryteriów? Tego nie wiadomo, bowiem w odpowiedzi z kancelarii premiera ten temat nie został doprecyzowany.