Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Prof. Gwiazdowski w Bydgoszczy promował nową formację polityczną. „System w Polsce trzeba zmienić, politycy tego nie zrobią”

Dodano: 27.02.2019 | 22:07

Szymon Fiałkowski | s.fialkowski@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Konferencja prof. Roberta Gwiazdowskiego odbyła się w sali konferencyjnej Zawiszy przy ul. Gdańskiej 163.

Fot. Szymon Fiałkowski

Blisko półtorej godziny trwało w sali konferencyjnej bydgoskiego Zawiszy spotkanie z udziałem ekonomisty prof. Roberta Gwiazdowskiego, który w naszym regionie promował swój najnowszy projekt polityczny.

Mowa o formacji Polska Fair Play, która została zarejestrowana niespełna miesiąc temu, ale już mówi się o tym, że listy tego ugrupowania zostaną wystawione już na wybory do Parlamentu Europejskiego, które wyznaczono na 26 maja.

Postanowiliśmy zrobić pierwszy polityczny stand-up – mówił współprowadzący wydarzenie Jerzy Karwelis z bezpartyjnych samorządowców, którzy również wspierają tę inicjatywę. – Jeśli chodzi o styl prowadzenia debaty, postanowiliśmy mówić o polityce inaczej niż do tej pory, jesteśmy świadkami tego, że politycy rozmawiają śmiertelnie poważnie o pierdołach, my postanowiliśmy odwrotnie i będziemy mówić na serio o sprawach bardzo poważnych – tłumaczył inicjatywę prowadzenia. Później przypomniał, że lider Polska Fair Play jechał jeszcze na spotkanie z mieszkańcami Torunia.

Prof. Gwiazdowski od razu zaczął mówić o sprawach związanych z polityką socjalną. – Platforma postanowiła przelicytować PiS i powiedziała 500+ na każde dziecko, no to PiS dołączył też tak i w zasadzie można zaproponować 500 zł dla kobiety w ciąży, a może przyjść ktoś i powiedzieć: 500 zł dla kobiety planującej ciążę. W przelicytowywaniu się nie ma granic. W licytacji na socjalizm przegra się z jeszcze większym socjalizmem – wyliczał i przyznawał: – My jeździmy po Polsce i mówimy: sorry, nic nie damy. Będziemy tylko mniej zabierać. Nie będziemy w ogóle nie zabierać, muszą być środki choćby na emerytury. Przypomniał słowa Margaret Thatcher, że państwo nie me żadnych własnych pieniędzy, tylko te które weźmie od podatników pośrednio lub bezpośrednio. – Od 1989 roku, kolejne ekipy rządowe zabierały nam pieniądze tak, żebyśmy się w tym nie zorientowali – mówił.

Prof. Gwiazdowski w Bydgoszczy promował nową formację polityczną. "System w Polsce trzeba zmienić, politycy tego nie zrobią"

Zobacz również:

Konwencja Wiosny w Operze Nova. Biedroń: wygramy i utworzymy rząd

Ekonomista nie ukrywał, że obywatele nie byli dotąd beneficjentami zmian. – Hasło Polska w ruinie jest populistycznym – nie ukrywał i podkreślał, że kraj zrobił duże postępy, ale dla obywateli one wiele nie dały. Przypomniał, że więcej osób schodzi z rynku pracy, niż na niego wchodzi, a wiele osób decyduje się na wyjazd do pracy choćby do Londynu. Podał prosty przykład: kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii wynosi 11 tys. funtów, a składka emerytalna to niespełna 10 funtów. – Ten system w Polsce trzeba zmienić. Politycy tego nie zrobią, bo wolą uzależniać ludzi od siebie. Wolą sprawiać wrażenie, że to oni coś obywatelom dali – zaznaczał prof. Gwiazdowski.

Później przyszedł czas na zadawanie pytań od widowni, która pojawiła się w sali konferencyjnej kompleksu Zawiszy przy ul. Gdańskiej. – Ja się nie odwołuję do emocji, a do rozumu. Ludzie z definicji kierują się emocjami, a jak by tak im tłumaczyć pewne rzeczy, to by dotrzeć do ich rozumu, to trzeba mieć okazję, a media mainstreamowe starają się nas nie pokazywać – powiedział lider Polska Fair Play. Jedno z pytań dotyczyło polityki zagranicznej, a konkretnie inicjatywy Trójmorza. – Czy państwa wolą wybrać Trójmorze, w którym prowadzi Polska, czy Unię Europejską w której liderują Niemcy, wybierają Niemcy. Prosta piłka, jedźcie pogadać z Czechami, Słowakami, Litwinami, co oni na temat Trójmorza sądzą – odpowiadał. – Nasze chciejstwo prowadzenia polityki jagiellońskiej, prowadzenia w Trójmorzu. Powinna być polityka realistyczna – dodawał. Publikę interesowała również kwestia związana z przyszłością kraju w Unii Europejskiej. – My chcemy być w Unii Europejskiej, ale chcemy powstrzymywać jej głupie zapędy – podkreślał prof. Robert Gwiazdowski. Zaznaczył, że nawet jeśli wprowadził swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego, to musieliby wejść do frakcji. Jak mówił, przekleństwem politycznym jest położenie Polski między Rosją i Niemcami, ale to atut ekonomiczny. – Powinniśmy starać się, żeby jak najwięcej mocarstw miało swoje interesy ekonomiczne w Polsce. Jak mówi stara mądrość: państwa nie mają przyjaciół, mają interesy – dodawał.

Padło pytanie odnośnie zmiany w sferze podatkowej, bo Polska Fair Play postuluje choćby likwidację podatków PIT i CIT oraz opłat na ZUS. – Po pierwsze podatek od funduszu dochodowego. Zamiast składek i PIT-u, podatek od funduszu wynagrodzeń, ale nie w wysokości 40%, ale 25% – mówił. – Po drugie:taka sama stawka VAT. Dzisiaj mamy je w wysokości 5%, 8% i 23%. Efektywna stawka to 16%, my ją staramy się utrzymać, ale nie wykluczam, że można spokojnie utrzymać ją do 20%. Jeden punkt procentowy VAT to ok. 8 mld zł – zaznaczał.