Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Artego wygrało w Gorzowie po dramatycznym meczu. Zadecydowała końcówka pojedynku!

Dodano: 02.12.2018 | 19:54

Decydujące punkty padły na dwie sekundy przed końcem meczu.

Na zdjęciu: Dragana Stanković zdobyła 12 punktów i 50% skuteczności rzutów z gry.

Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum

Na 0,2 sekundy przed końcem meczu spod kosza trafiła Agnieszka Szott-Hejmej. Jak się okazało, były to punkty na wagę zwycięstwa Artego w meczu 9 kolejki Energa Basket Ligi w Gorzowie Wielkopolskim.

To było drugie w ciągu raptem trzech dni starcie ekip AZS-u i Artego i po raz drugi obie drużyny zmierzyły się w Gorzowie Wielkopolskim. W czwartek, podopieczne Dariusza Maciejewskiego w meczu Pucharu Europy FIBA wygrały z bydgoszczankami 81:78, a o losach tego spotkania zadecydowała dogrywka. Stawką dzisiejszego spotkania były punkty do ligowej tabeli.


INFORMACJE Z ARTEGO I ASTORII W NASZYM SERWISIE – KOSZYKÓWKA BYDGOSZCZ


Podobnie jak starcie pucharowe, także i to ligowe źle rozpoczęło się dla podopiecznych Tomasza Herkta. Co prawda, po celnych rzutach Stanković i Szott-Hejmej było 4:3 dla Artego, to potem na prowadzenie wyszły gospodynie. Z półdystansu trafiły Zoll-Norman, Linskens i Atkins, co sprawiło że zrobiło się 11:6 dla AZS-u, który potem pięciopunktową przewagę utrzymał po trafieniach spod kosza Stelmach i Linskens (13:8, 15:10), a w końcówce dwa punkty dołożyła jeszcze Juskiene. Miejscowe miały w pierwszej kwarcie 42% skuteczności w rzutach z gry (Artego miało 45%), ale wyraźnie wygrały za to walkę na tablicach (11 zebranych piłek przy 6 bydgoszczanek). Podobnie wyglądał obraz wydarzeń na parkiecie w drugiej kwarcie. AZS utrzymywał wysoką przewagę, ale w ostatniej minucie bydgoszczanki zdecydowały się na przypuszczenie zrywu. Trafiały spod kosza Szott-Hejmej (do tego również z linii rzutów osobistych) i Stanković, przez co na minutę przed końcem było 37:34 dla AZS-u. Niestety dla bydgoskiego zespołu, w końcówce źle ostatnią akcję rozegrała Serbka, a rywalki dołożyły jeszcze dwa oczka za sprawą Papowej.

Kapitalnie bydgoski zespół rozpoczął za to drugą połowę. Początek trzeciej kwarty to seria 7:0 w wykonaniu Artego (4 punkty Morrison i „trójka” Międzik), co sprawiło że to bydgoski zespół objął prowadzenie 43:39. Po takim rozpoczęciu, bydgoszczanki ustawiły sobie kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Te dziesięć minut gry, podopieczne Tomasza Herkta wygrały 21:10. W połowie czwartej kwarty, wicemistrzynie kraju odskoczyły nawet na dziesięć punktów przewagi po trafieniach Morrison i Międzik (67:57). Ale wówczas miejscowe zdecydowały się na skuteczny zryw. Po czterech punktach zdobytych przez Papową, prowadzenie Artego stopniało do trzech oczek (67:64), a na trzy minuty przed końcem spotkania zrobiło się 70:69 po trafieniu Linskens (za 2 i z rzutu wolnego). Wszystko, co najważniejsze rozstrzygnęło się w końcówce. Było 72:72 i na 14 sekund przed końcem meczu jeden rzut wolny trafiła Fikiel, która chwilę potem trafiła jeszcze raz z linii rzutów wolnych. Były 0,2 sekundy do końcowej syreny. Spod kosza nie trafiła Dragana Stanković, ale piłkę zebrała i celną dobitką popisała się Szott-Hejmej. To były punkty na wagę triumfu bydgoskiego zespołu!

ENERGA BASKET LIGA KOBIET – FAZA ZASADNICZA – SEZON 2018/2019 – 9. KOLEJKA – 2.12.2018 R.
INVESTINTHEWEST ENEA AZS AJP GORZÓW WIELKOPOLSKI – ARTEGO BYDGOSZCZ 73:74 (17:14, 22:20, 10:21, 24:17)

AZS AJP: Papowa 20 (2×3), Linskens 11 (11 zb.), Zoll-Norman 7 (1×3, 11 as.), Atkins 4, Stelmach 2 – Prezelj 10 (2×3), Fikiel 7, Juskaite 6, Rytsikowa 6.

ARTEGO: Międzik 20 (3×3, 7 zb.), Stanković 12 (7 zb.), Morrison 12 (10 zb., 5 str.), Szott-Hejmej 9 (7 zb.), McBride 5 (1×3, 6 as.) – Radocaj 12 (2×3), Poboży 4, Kuczyńska.

Sędziowali: Marcin Koralewski, Sławomir Moszakowski, Tomasz Langowski.
Komisarz PZKosz.: Ryszard Jabłoński.