Atak na ratowników medycznych. Sprawczyni była pijana i agresywna
Dodano: 03.01.2020 | 11:18Na zdjęciu: Ratownicy medyczni, którzy jechali udzielić pomocy, musieli sami następnie o nią prosić policjantów.
Fot. Szymon Fiałkowski / zdjęcie ilustracyjne
Kolejny atak na ratownika medycznego w regionie. Po raz drugi doszło do niego we Włocławku, a pijana i agresywna sprawczyni czynu odpowie za niego przed sądem.
Do zdarzenia doszło w nowy rok. – W środę wieczorem, pogotowie ratunkowe otrzymało wezwanie do pijanej kobiety, która miała połknąć tabletki i popić je alkoholem – relacjonuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Jak dodaje, 41-letnia kobieta w miejscu zamieszkania zachowywała się agresywnie, wszczynała awantury i szarpała się z domownikami.
CZYTAJ WIĘCEJ: Awantura w noworoczny poranek we Włocławku. Pijany mężczyzna zaatakował ratowników medycznych
W prawdziwą furię wpadła, gdy przyjechali ratownicy medyczni. – Na widok ratownika medycznego wpadła w szał i zaczęła mu ubliżać, po czym przeszła do rękoczynów – dodaje st. sierż. Szefler-Ciupińska. Sytuacja zmusiła ratowników do tego, aby pomocy udzielili im policjanci. Ale i ich obecność wcale nie uspokoiła agresywnej kobiety, która nie reagowała na polecenia funkcjonariuszy i nie dała się zbadać.
41-latka została przetransportowana do szpitala z policyjną eskortą, a stamtąd trafiła do policyjnej celi, gdzie trzeźwiała. – Badanie alkomatem wykazało, że miała ponad półtora promila alkoholu w organizmie – precyzuje przedstawicielka włocławskiej policji. Kobieta usłyszała już zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, za co grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawa została już skierowana do sądu.