Babia Wieś 8: Dwa tygodnie po tąpnięciu [ZDJĘCIA]
Dodano: 01.12.2017 | 14:54Na zdjęciu: Na Babiej Wsi 8 od katastrofy budowlanej niewiele się zmieniło.
Fot. Stanisław Gazda
Pęknięcia w nawierzchni ulicy załatano asfaltem, w budynek zostało wbitych kilka plomb. Przy wciąż zamkniętej na tym odcinku ulicy Babia Wieś niemal codziennie prowadzone są pomiary geologiczne. Chociaż wykluczono wyciek gazu, Rozpłochowscy, którzy zdecydowali się pozostać w pękniętym budynku, mają tylko prąd.
W budynku numer 8, który pękł blisko dwa tygodnie temu, podobnie jak przylegająca doń ulica, panuje atmosfera, jakby domownicy siedzieli na walizkach. Dla zabicia czasu patrzą się w ekran telewizora, nie przywiązując większej uwagi do zmieniających się obrazów. Czyżby za chwilę musieli się stąd wynieść? Taka decyzja zapadła już przed jedenastoma dniami, ale zostali na Babiej Wsi na własną odpowiedzialność.
Na razie nikt ich nie wygania, chociaż to dające się wyczuć czekanie rzeczywiście jest. Za tydzień mają być znane ostateczne wyniki badań geologicznych. Wtedy okaże się, czy winowajcą pęknięcia budynku jest prowadzona w pobliżu budowa, a może przemieszczający się pod oknami domu ciężki sprzęt, czy powód jest zgoła inny, wynikający ze zmian powodowanych przez naturę.
Choć to robocze południe, kierownika budowy na miejscu nie uświadczymy. Zresztą i tak po wszelkie wyjaśnienia i komentarze do aktualnej sytuacji, jak poprzednio, odesłałby nas do inwestora. A to, że mamy numer telefonu komórkowego do jednego z przedstawicieli Nordic Development, też nie oznacza, że będziemy bogatsi w wiedzę. Ustawione „wpadanie w zajętość” po jednym sygnale, wysłuchiwane po raz kolejny, naprawdę potrafi być denerwujące…
- Pałace Krajny [WIDEO] - 19 maja 2020
- Marny los ruin zamku w Nowym Jasińcu [WIDEO] - 17 maja 2020
- Pośpimy krócej! Tej nocy zmiana czasu na letni! - 28 marca 2020