Białe Błota: 1400 uczniów w jednej szkole czy dwóch? Rodzice mocno podzieleni
Dodano: 06.01.2017 | 16:31Dyskusje dotyczące przyszłości szkół są bardzo emocjonujące.
Na zdjęciu: Szkoła Podstawowa im. Juliusza Verne'a w Białych Błotach.
Fot. Justyna Wróblewska
Do końca marca 2017 roku samorządy muszą podjąć decyzję o dostosowaniu sieci szkół do nowego ustroju szkolnego. W gminie Białe Błota podjęcie tej decyzji na pewno nie będzie łatwe. Trwa spór o to, czy utworzyć jedną większą szkołę, czy dwie mniejsze placówki.
Planowana reforma edukacji, zakładająca likwidację gimnazjów, daje trzy możliwości: wygaszanie gimnazjum, włączenie go do szkoły podstawowej lub przekształcenie w podstawówkę. W gminie Białe Błota trwają gorące dyskusje nad wyborem najlepszej opcji. Niektórzy chcą, by szkoła podstawowa i gimnazjum zostały przekształcone w jedną dużą placówkę, a inni opowiadają się za utworzeniem dwóch szkół. Każda z tych grup ma swoje argumenty.
Po połączeniu obu placówek w jedną szkołę, należałoby do niej prawie 1400 uczniów. W Szkole Podstawowej im. Juliusza Verne’a uczy się około 1000 osób, a w Gimnazjum im. Mariana Rejewskiego liczba uczniów wynosi niemal 400. Umieszczenie wszystkich w jednym budynku nie byłoby problemem, gdyż obecnie gimnazjum i szkoła podstawowa połączone są korytarzem, co sprawia, że w jednym obiekcie funkcjonują dwie placówki.
Jednak taki pomysł nie podoba się przede wszystkim rodzicom uczniów gimnazjum. – Nigdzie nie ma szkoły, w której byłoby aż tylu uczniów! – mówi Renata Moroz, matka gimnazjalisty. Ta liczba to jeden z argumentów przemawiających za podzieleniem szkół. Niektórzy rodzice obawiają się o dobro i bezpieczeństwo swoich dzieci i nie chcą, by chodziły one do takiego molocha. Rodzice niepokoją się również, że wypracowany przez lata wysoki poziom obu szkół zostanie zaprzepaszczony. – Chcemy chronić dorobek szkół – mówi Magdalena Drzymulska, przewodnicząca Rady Rodziców działającej w gimnazjum.
Utworzenie jednej dużej placówki popiera między innymi przewodniczący Rady Rodziców działającej w szkole podstawowej. Nie zgadza się on na podział dzieci w przypadku utworzenia dwóch szkół. Uczniowie byliby przydzielani do placówek według uprzednio wydzielonych obwodów, co według niego jest bardzo złym rozwiązaniem.
Aby poznać zdanie rodziców uczniów szkoły podstawowej, w szkole została przeprowadzona ankieta. Wypełniło ją ponad 600 osób i większość opowiedziała się za utworzeniem jednej placówki. Przeciwnicy tego pomysłu uważają, że przed przeprowadzaniem ankiety niedostatecznie wyjaśniono rodzicom całą sytuację. Zwolennicy natomiast uważają, że chcieli poznać zdanie większości. Przeprowadzenie ankiety to pomysł Rady Rodziców, a nie dyrekcji szkoły, która postanowiła inaczej poinformować rodziców o możliwych rozwiązaniach. – Poprosiłam wychowawców, by na zebraniach poinformowali rodziców, że mogą być dwie szkoły, a nie jedna. Nie było to zrobione przeciwko gimnazjum – wyjaśnia dyrektor podstawówki Danuta Ferenstein.
– Jako radny wynik tej ankiety biorę pod uwagę, ale nie jest on dla mnie wiążący – mówi jeden z członków Rady Gminy Białe Błota. To on, wspólnie z 14 innymi radnymi, musi podjąć decyzję w tej niełatwej sprawie. Pod uwagę brane są cztery czynniki: organizacyjny, finansowy oraz sytuacja uczniów i rodziców.
W środę w auli gimnazjum w Biały Błotach odbyło się spotkanie z kuratorem oświaty. Uczestniczyli w nim radni, rodzice, przedstawiciele władzy oraz wszystkie osoby zainteresowane przebiegiem reformy w gminie. Spotkanie miało charakter informacyjny. Kurator odpowiadał na pytania dotyczące przebiegu reformy, lecz nie wypowiadał się na temat kwestii przekształcania szkół, przypominając, że leży to w gestii rady gminy i wójta. Wójt gminy Białe Błota na grudniowej komisji opowiedział się za utworzeniem jednej szkoły, lecz teraz nie chce on jednoznacznie precyzować swojej odpowiedzi. – Naszym zadaniem jest przede wszystkim rzetelne zebranie informacji i przedstawienie analizy radzie gminy. To ona podejmie decyzje. Stanowisko gminy nic tutaj nie wnosi – wyjaśniają reprezentanci urzędu gminy. Dyrektorzy szkół deklarują, że nie ma żadnej „wojny” pomiędzy szkołami.
W czwartkowe południe członkowie rady gminy, dyrektorzy szkół oraz przedstawiciele rodziców spotkali się, by ponownie porozmawiać na ten temat. Jednak nie podjęto żadnych nowych ustaleń. Kolejne spotkanie w tej sprawie ma odbyć się w przyszłym tygodniu.
- Emocje jako prezent – jak tworzyć wspólne wspomnienia? 5 pomysłów - 12 grudnia 2024
- Wojewódzkie Obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego [PROGRAM] - 11 grudnia 2024
- 5 przykładów, jak fundusze europejskie zmieniają nasz region [ZDJĘCIA] - 11 grudnia 2024