Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

BOS miał zarządzać bydgoskimi obiektami sportowymi. Na razie jednak nie powstanie

Dodano: 31.01.2018 | 13:43

Na zdjęciu: Mimo otwarcia Torbydu ratusz nie zamierza powoływać spółki Bydgoskiego Obiekty Sportowe.

Fot. SG

Nieco ponad rok temu radni przyjęli uchwałę umożliwiającą urzędowi miasta powołanie spółki Bydgoskie Obiekty Sportowe. Mimo zapowiedzi ratusz nie zamierza na razie tworzyć nowego podmiotu.

BOS, wzorowany na funkcjonujących w innych miastach OSiR-ach, miał podnieść efektywność zarządzania bydgoskimi arenami i ograniczyć koszty, odpowiadając za  funkcjonowanie, modernizację oraz budowę obiektów. Radni przyjęli uchwałę zakładającą powstanie spółki jeszcze w listopadzie 2016 roku.

Kapitał zakładowy spółki miał wynieść 100 tysięcy złotych, a jej prezesem miał zostać Piotr Drażdżewski, obecny dyrektor Łuczniczki.  Minęło jednak kilkanaście miesięcy i nic się nie wydarzyło. W marcu ub. roku rzecznik prezydenta, Marta Stachowiak odpowiadała, że spółka nie została jeszcze powołana i nie ma wyznaczonych żadnych terminów. W połowie stycznia ponownie spytaliśmy, czy w związku z otwarciem lodowiska BOS powstanie, a jeśli nie – to dlaczego oraz czy ratusz uznał, że jednak nie będzie to skuteczna forma zarządzania miejskimi obiektami. – W tej chwili nie ma takich planów – krótko odpowiedziała Stachowiak.

Podmiot miał odpowiadać za Łuczniczkę, Artego Arenę, tor regatowy na Brdyujściu, kompleks Astorii czy wtedy jeszcze budowane lodowisko. W przyszłości lista miała się ewentualnie wydłużyć o miejskie baseny, a radni pytali, dlaczego nie obejmuje obiektów przy ul. Gdańskiej i Sportowej.

Sebastian Torzewski