Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Brutalny atak na taksówkarza. Zamiast zapłaty za kurs – atak gazem i nożem

Dodano: 28.02.2023 | 12:59

Na zdjęciu: Policjanci z komendy w Golubiu-Dobrzyniu potrzebowali raptem dwóch godzin, aby zatrzymać 40-letniego mężczyznę.

Fot. Archiwum

W ciągu najbliższych godzin zatrzymany do sprawy 40-latek ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty. – Jeżeli ustalenia się potwierdzą, grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności – mówią śledczy.

Kryminalni z Golubia-Dobrzynia potrzebowali raptem dwóch godzin do tego, aby ująć sprawcę brutalnego napadu na jednego z taksówkarzy, do którego doszło wczoraj (27 lutego) późnym popołudniem. Wszystko zaczęło się od tego, że tuż po godzinie 18:30 policjanci z golubsko-dobrzyńskiej drogówki, którzy wykonywali czynności służbowe w Kowalewie Pomorskim zauważyli mężczyznę, którzy wzywał i potrzebował pilnej pomocy. – Okazało się, że 70-letni kierowca taksówki padł ofiarą napadu i jest ranny – relacjonuje asp. Justyna Skrobiszewska z golubsko-dobrzyńskiej komendy.

Ranny 70-latek mówił policjantom, że przyjechał do Kowalewa Pomorskiego z nieznanym mężczyzną, który zamówił do tego miasta kurs z Torunia. Po dojechaniu na miejsce, klient ani myślał zapłacić za zrealizowany kurs. – Zamiast tego, użył wobec 70-latka gazu, a następnie ugodził go nożem i uciekł – dodaje asp. Skrobiszewska. Rannego kierowcę taksówki przewieziono do szpitala, a za sprawcą wszczęto akcję poszukiwawczą.

Informację o zdarzeniu szybko przekazano policjantom z komendy w Golubiu-Dobrzyniu, których postawiono w stan gotowości. – W sprawie ściśle współpracowaliśmy z policjantami z komend w Toruniu, Rypinie i Wąbrzeźnie – mówią kryminalni, którzy do działań poszukiwawczych sprawcy użyli także psa tropiącego. Ten szybko wyczuł ślad za sprawcą, którego ujęto po dwóch godzinach od zdarzenia w powiecie golubsko-dobrzyńskim. Okazało się, że w ręce kryminalnych wpadł 40-letni mężczyzna z powiatu rypińskiego.

Zatrzymanego przewieziono do policyjnego aresztu, a wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższych godzin zostanie doprowadzony do golubsko-dobrzyńskiej prokuratury, gdzie ma usłyszeć w tej sprawie zarzuty. – Jeżeli nasze ustalenia się potwierdzą, grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności – mówią śledczy.