Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Budowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Wielki kontrakt MWiK-u przechodzi kolejne turbulencje?

Dodano: 13.12.2021 | 10:42
budowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Budowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy na przykładzie zbiornika retencyjnego przy ulicy Piotra Skargi i Reja. Powinien on powstać do końca czerwca, nie jest gotowy do dziś.

Fot. Szymon Fiałkowski

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja mogły zerwać wielomilionowy kontrakt na budowę sieci kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy ze spółką IDS-BUD SA – ustaliła MetropoliaBydgoska.PL. Gdy chcieliśmy zweryfikować te informacje, miejska spółka – zamiast odpowiedzi na nasze pytania – wysłała nam link do… ogólnodostępnej konferencji prasowej online zwołanej ad hoc na poniedziałkowe popołudnie.

O tym, że warta ponad 230 milionów złotych umowa z jesieni 2018 roku znajduje się na dużym zakręcie, wiadomo przynajmniej od kilkunastu miesięcy. Już na początku 2020 roku prezes MWiK-u Stanisław Drzewiecki wskazywał, że prace są opóźnione przy wszystkich obiektach, w tym kluczowych dla projektu ponad siedemdziesięciu zbiornikach retencyjnych mających gromadzić wodę opadową. I przyznawał, że z uwagi na zagrożenie terminowej realizacji kontraktu wodociągi biorą pod uwagę konieczność wykonania zastępczego.

Kilkanaście miesięcy później znaków zapytania nie ubyło. Z naszych ustaleń wynika bowiem, że w trzech lokalizacjach – na Wałach Jagiellońskich, przy ulicy Fredry oraz Sowińskiego wykonawca nie złożył wniosku o dalsze pozwolenie na zajęcie pasa drogowego (poprzednie upłynęło z końcem listopada). I to pomimo braku skończonych robót. A to wymóg, który nakłada Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Choć w tym wypadku – z uwagi na stricte miejski charakter inwestycji – ZDMiKP nie pobiera opłaty za zajęcie pasa, to niezgłoszenie wniosku o to zajęcie zagrożone jest karą w wysokości 2000 złotych dziennie.


CZYTAJ TAKŻE: Wielka przebudowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Zobacz, gdzie powstaną zbiorniki gromadzące deszczówkę


To niejedyny sygnał, z którego można wywnioskować dalsze turbulencje z realizacją umowy z IDS-BUD SA. Szczególny jest przypadek zbiornika, który powstaje (powstawał?) przy skrzyżowaniu ulicy Piotra Skargi z Reja w ścisłym centrum miasta. Prace w tym miejscu rozpoczęły się w połowie marca i miały pierwotnie zakończyć się do 30 czerwca. Nie są zakończone do dzisiaj. Irytuje to między innymi Tomasza Chłonda, który w tym miejscu prowadzi sklep spożywczy. – Od dawna nie mam możliwości w komfortowy sposób dostarczyć towaru do sklepu. Terminy zakończenia robót wielokrotnie przesuwano, ale na placu budowy często nie działo się nic – relacjonuje w rozmowie z nami. I dodaje, że zamierza domagać się odszkodowania na drodze sądowej za konsekwencje opóźnionych prac.

Jak twierdzi Chłond, kilka dni temu rozmawiał z pracownikami, którzy po wielu dniach przerwy pojawili się na wspomnianym placu budowy. – Ale oni tylko zasypali dziurę i zabrali sprzęt. Przekazali mi, że nic więcej w tym miejscu robić nie będą – przekonuje. Z naszych informacji wynika, że w tym przypadku terminem granicznym dla zakończenia robót jest koniec grudnia. Teren nadal jest ogrodzony, ale nie są prowadzone na nim żadne działania. Niemożliwe jest chociażby odtworzenie asfaltu, bo nie wykonano zgodnie ze sztuką podbudowy dla drogi. Nawet w ZDMiKP nie wiedzą jednak, kto obecnie miałby to zrobić.

Te poszlaki nie mogły jednak przesądzić o zerwaniu kontraktu z wykonawcą kanalizacji deszczowej. Dlatego też w ubiegłym tygodniu wysłaliśmy do MWiK-u pytania dotyczące losów kontraktu. Poprosiliśmy o potwierdzenie, czy umowa rzeczywiście już nie obowiązuje i – jeśli faktycznie tak jest – jaki jest powód takiej decyzji. Pytaliśmy ponadto o kwotę wypłaconą dotąd za roboty wykonawcy, a także o to, jakie naliczono kary umowne (jeszcze pod koniec lutego br. miasto wskazywało, że takich kar nie nałożono). Poprosiliśmy także o stan realizacji kontraktu na 8 grudnia, wskazanie, czy zagrożone jest dofinansowanie z Unii Europejskiej (to kwota ponad 150 mln zł) oraz, czy – jeśli umowę zerwano – trwają przygotowania do wyłonienia nowego wykonawcy.

Miejska spółka zamiast odpowiedzi na nasze pytania postanowiła storpedować naszą pracę, przekazując nam w poniedziałek (13 grudnia) rano zaproszenie na ogólnodostępną konferencję prasową online poświęconą projektowi budowy kanalizacji deszczowej. „Bydgoszcz ma być miastem odpornym na deszcz. Czy da się to zrobić szybko i łatwo? Jak pogodzić interesy natury i… kierowców? Co zrobić, żeby ograniczyć opóźnienia i nadrobić zaległości w kontrakcie?” – czytamy w zaproszeniu przekazanym przez dział public relations MWiK-u.

Do tematu wrócimy jeszcze w poniedziałek.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments