Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Budowa szkoły w Niemczu. Radny Gondek ma zastrzeżenia – riposta wójta

Dodano: 23.10.2025 | 11:27

Na zdjęciu: - Mamy poślizg – przyznał podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko wójt Janusz Jedliński

Fot. IN

– Musimy mieć konkretne pytania, a nie wywód – stwierdził podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko wójt Janusz Jedliński. To riposta na zastrzeżenia radnego Piotra Gondka w sprawie opóźnień przy budowie szkoły w Niemczu.

W Niemczu (gm. Osielsko) trwa długo oczekiwana budowa nowej szkoły. Obiekt powstaje pomiędzy ul. Jana Matejki a Moczarową. Koszt budowy nowej szkoły wyniesie 60 mln 199 tys. zł. Przetarg wygrała firma Balzola Polska z Warszawy. Termin realizacji inwestycji określono na 15 lipca 2026 roku. Placówka ma zacząć funkcjonować od 1 września 2026 roku. Obiekt został zaprojektowany dla 250 uczniów w klasach I-III oraz 400 uczniów w klasach IV-VIII.

„Mamy poślizg”

Jakiś czas temu pojawiły się informacje o rzekomych opóźnieniach wykonawcy. – Mamy poślizg – przyznał podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko wójt Janusz Jedliński. – Ten poślizg cały czas się utrzymuje, nie udało się w ciągu miesiąca nadgonić prac. Jesteśmy w bliskim kontakcie z wykonawcą. Regularnie odbywają się narady. Wykonawca ma wdrożyć procedury nadgonienia tego terminu. Przez ostatni okres prace przebiegały zgodnie z harmonogramem i kolejnych opóźnień już nie było. Ale poślizg, który wynikał z początkowych prac jest on w dalszym ciągu utrzymany – dodał samorządowiec.

Zastrzeżenia radnego

Swoje zastrzeżenia wniósł radny Piotr Gondek. Skrytykował on formę przedstawiania raportów. – Raport nie wyszczególnia jakie konkretnie są nowe terminy dla wcześniej opóźnionych i krytycznych zadań – twierdzi radny Gondek. – Wiemy, że jest nowy harmonogram rzeczowo-finansowy, ja go nie widziałem. Nie mamy odniesienia do starego – dodał.

„Trzeba podjąć działania”

Radny stwierdził, że nie ma wglądu do terminów inwestycji. Miał pytania, czy zapłacona kwota jest zgodna z harmonogramem i budżetem. – W kontekście poprzednich sprawozdań można podejrzewać, że raportujący stosuje selektywne podejście w prezentowaniu informacji. Po 10 miesiącach – a mamy półmetek – mamy 17 proc. zaangażowania. Urasta nam 2 proc. w skali miesiąca. Takie dostaliśmy dane. Jak mamy półmetek to oczekiwalibyśmy 50 proc. Czas jest na to, żebyśmy bardzo gruntowanie przyjrzeli się temu tematowi i podjęli działania – dodał na zakończenie.

Zdaniem wójta był to wywód, a nie pytania

Co na to wójt Janusz Jedliński? – Nie wiem co miałbym odpowiedzieć, bo to był wywód, lista życzeń zaniepokojonego radnego – stwierdził włodarz. – Trudno jest się do tego odnieść. Myślę, że jeżeli będą ściśle określone pytania to się ustosunkujemy. Ale musimy mieć konkretne pytania, a nie wywód – dodał Jedliński.