Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bydgoscy politycy PiS komentują decyzję PKW. „To próba zniszczenia największej partii opozycyjnej”

Dodano: 03.09.2024 | 21:50

Na zdjęciu: Bydgoscy działacze PiS namawiali również do wpłat na rzecz PiS.

Fot. BB

Bydgoscy przedstawiciele PiS – Łukasz Schreiber, Jarosław Wenderlich i Michał Krzemkowski – skomentowali decyzję PKW, która nie przyjęła sprawozdania finansowego ich partii. Grozi jej utrata milionów złotych. Zdaniem polityków opozycji, komisja podjęła skandaliczną decyzję.

Państwowa Komisja Wyborcza nie przyjęła sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Dotacja dla komitetu zostanie zmniejszona z 38 do 28 milionów złotych; PiS może też stracić subwencję (nieodpłatną i bezzwrotną pomoc finansowa udzielana partiom przez państwo). Dlaczego PKW odrzuciło sprawozdanie? Według komisji, komitet wyborczy partii Jarosława Kaczyńskiego wydał nielegalnie 3,6 miliona złotych podczas kampanii przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Według wyliczeń PiS łącznie może stracić ponad 57 miliona złotych.

Politycy PiS uważają decyzję za bezprawną i niezgodną z zasadami demokracji. Takie głosy padły również na dzisiejszej (3 września) konferencji prasowej lokalnych działaczy ugrupowania. – Instytucje, takie jak prokuratura, media – te przejęte w sposób nielegalny, służby specjalne czy Rada Ministrów zostały włączone w próbę dyskredytacji i zniszczenia największej partii opozycyjnej – powiedział poseł PiS Łukasz Schreiber. Zdaniem byłego ministra, za rządów PiS wprowadzono przepisy, wedle których większość przedstawicieli jest delegowana przez opozycję.

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Król skomentował zbliżającą się likwidację spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo. „To jest porażka”

W 2019 roku PiS wprowadził trzech z siedmiu przedstawicieli parlamentu do PKW, opozycja miała czterech. Teraz pięciu jest z większości parlamentarnej. Złamano ustawę – stwierdził polityk. Dodał też, że osoby wydelegowane przez koalicję KO-Lewica-Trzecia Droga zasiadają też w zarządach spółek Skarbu Państwa. Ponadto Schreiber zakomunikował, że w ciągu pierwszego dnia zbiórki, zorganizowanej przez PiS po decyzji PKW, partia zebrała pół miliona złotych.

Gdyby nie opozycja – europosłowie, posłowie i radni PiS – to tematy lokalne, takie jak terminal w Emilianowie, nie byłyby poruszane w debacie publicznej. Żaden przedstawiciel koalicji rządzącej się tymi sprawami nie zajmował – stwierdził Jarosław Wenderlich, radny sejmiku. Zdaniem radnego miasta Michała Krzemkowskiego, KO próbuje dokonać „aktu pacyfikacji” największej partii opozycyjnej, lecz wywołało to skutek odwrotny od zamierzonego. – Ilość osób chcących wpłacić środki na rzecz PiS pokazuje, że taka misja się nie uda – powiedział.