Bydgoski polityk uwięziony na Ukrainie. „Nie czujemy się bezpiecznie” [AKTUALIZACJA]
Dodano: 13.07.2016 | 15:43Na zdjęciu: Konferencja prasowa w pokoju hotelowym.
Fot. fanpage Jana Rulewskiego.
Dwóch polskich polityków, w tym senator Jan Rulewski, zostali uwięzieni w hotelu na Ukrainie. Z budynku nie chcą ich wypuścić członkowie Automajdanu.
W środę senatorowie Jan Rulewski i Jerzy Wcisła mieli spotkać się z matkami osób, które zginęły 2 maja 2014 roku podczas zamieszek w Odessie na Ukrainie. Śmierć poniosło wówczas 48 osób, a zdecydowaną większość stanowili aktywiści prorosyjscy.
Spotkanie postanowili uniemożliwić członkowie tzw. Automajdanu, zrzeszenia kierowców działających na rzecz Euromajdanu, którzy rano zablokowali wyjście z hotelu, w którym przebywają senatorowie. – Nie wiemy, jak sytuacja się rozwinie, nie czujemy się bezpiecznie – pisał przed godziną 12 Jerzy Wcisła. – Policja nie reaguje – dodawał Rulewski.
W pokoju Wcisły odbyła się konferencja prasowa z przedstawicielami mediów. Politycy spotkali się także z przedstawicielem OBWE i polskim konsulem. Do hotelu nie wpuszczono za to reprezentanta International Foundation for Better Governance
Będziemy informować o dalszym rozwoju sytuacji.
AKTUALIZACJA: Przed godziną 20 Jan Rulewski napisał: „Blokada pod naszym hotelem w Odessie zdjęta. Dogadałem się z organizacją Automajdan. Przekazałem swoje stanowisko i informacje. Przedstawiciele Automajdanu zgodzili się na okrągły stół, by nie ciągnąć, jak w Polsce, sporów w nieskończoność.”
- W ABRAMCZYK Polonii brakuje jeszcze trochę zrozumienia? „Zawodnicy wszystko sobie powyjaśniali” - 19 kwietnia 2025
- Pewne zwycięstwo ABRAMCZYK Polonii Bydgoszcz z Texom Stalą Rzeszów - 19 kwietnia 2025
- Przełamanie Zawiszy. Niebiesko-czarni wysoko wygrali w Kartuzach - 19 kwietnia 2025