Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bydgoszcz kuźnią talentów, ABRAMCZYK Polonia szkoli na potęgę. To pozwoli na powrót do PGE Ekstraligi?

Dodano: 13.09.2025 | 14:54

Na zdjęciu: Wysyp talentów w ABRAMCZYK Polonii.

Fot. Szymon Fiałkowski

Era złotego szkolenia wróciła do Bydgoszczy. ABRAMCZYK Polonia w ostatnich kilku latach seryjnie stawia na kolejnych wychowanków. Niektórzy z nich odnoszą ogromne sukcesy na arenie międzynarodowej. Niemniej nawet ci będący w cieniu największych gwiazd, mają barwne historie, pozwalające nazwać ich ewenementami. 

W przeszłości w mieście nad Brdą szkoliły się ikony czarnego sportu. To tu pierwsze kroki w profesjonalnym żużlu stawiali Tomasz i Jacek Gollobowie, czy Ryszard Dołomisiewicz albo Marek Ziarnik i jego trzech braci. Wychowankiem Gryfów jest również Szymon Woźniak, były uczestnik cyklu Grand Prix, obecnie kapitan ABRAMCZYK Polonii. Tak, jak i Jacek Woźniak, aktualny trener młodzieży. Ten współpracuje z bydgoskimi adeptami od lat. I przywrócił złotą erę w obozie Gryfów.

Wiktor Przyjemski

Postać, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Ku wielkiej uciesze sympatyków ABRAMCZYK Polonii w przyszłym sezonie wraca do Bydgoszczy, niezależnie od tego, w jakiej lidze wystąpią podopieczni Tomasza Bajerskiego i Krzysztofa Kanclerza. Przyjemski jest aktualnym wicemistrzem świata juniorów. Tytułu w dużej mierze nie obronił ze względu na niedoleczoną kontuzję nogi, o czym pisaliśmy w piątek w osobnym tekście. Ponadto w sezonie 2023 w wieku raptem 18 lat został najskuteczniejszym żużlowcem Metalkas 2. Ekstraligi.

W danej chwili jest piątym zawodnikiem PGE Ekstraligi. W tym roku zakwalifikował się również do cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski i zajął w nim identyczną lokatę. Przyjemski już teraz jest jednym z najlepszych polskich żużlowców i pozostaje wielką nadzieją dyscypliny. Nie tylko dla bydgoskiej społeczności, ale również całego kraju.

Maksymilian Pawełczak

Jeszcze nie rozpoczął ścigania z seniorami w oficjalnych zawodach, a już mówi o nim cała Polska. W minionym sezonie triumfował w SGP 3. W bieżącym jest liderem ABRAMCZYK Polonii w rozgrywkach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów i poprowadził ją do finału. W minionej rundzie finałowej w Krośnie Pawełczak zdobył 14 punktów, co stanowiło blisko połowę dorobku całej drużyny. Na treningach wygrywa z seniorami.

Imponuje efektownymi i jednocześnie efektywnymi manewrami na dystansie, ale również nierzadko skutecznością pod taśmą. Nie brakuje opinii, że jego sufit jest jeszcze wyżej niż Przyjemskiego. Jeśli ABRAMCZYK Polonia w niedzielę przegra dwumecz z Fogo Unią i zajmie 2. miejsce w Metalkas 2. Ekstralidze, Pawełczak wystąpi w nadchodzących barażach. Jego osoba w bydgoskim obozie może zmienić układ sił i znacząco skomplikować sytuację Gezet Stali Gorzów.

Emil Maroszek

Nazwisko doskonale znane bydgoskim fanom. Brat jego dziadka był bardzo skutecznym żużlowcem ABRAMCZYK Polonii, w której startował w latach 1974-1985. Za to Emil odnosił już sukcesy w klasie 250cc. Wprawdzie w bieżącym sezonie nie przebił się do składu bydgoskiej drużyny, co nie zmienia faktu, że ma duży potencjał. Bez wątpienia Maroszek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Niestety bieżący sezon zakończył się dla niego pechowo, bo złamał nogę. To właściwie przekreśliło szansę ABRAMCZYK Polonii na zwycięstwo w tegorocznych DMPJ.

Bartosz Nowak 

Zawodnik ewenement. Ściganie zaczął dopiero w wieku 18 lat, co nie przeszkodziło mu w ubiegłym sezonie Metalkas 2. Ekstraligi stworzyć najskuteczniejszej pary juniorów w barwach łódzkiego Orła, wraz z Mateuszem Bartkowiakiem. Choć nikt nie wróżył mu świetlanej kariery, także ze względu na to, że jest wysoki, on na przekór wszystkim udowadnia, iż rzeczy niemożliwe nie istnieją. Bydgoscy kibice wiązali ogromne nadzieje z jego występem w finale rozgrywek przeciwko Fogo Unii Leszno. U siebie nie zawiódł, ale na „Smoczyku” czeka go prawdziwy chrzest.

Adam Putkowski

Na razie nie słychać o nim zbyt wiele, choć prezentuje się solidnie w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Putkowski ma dopiero 16 lat i całą przyszłość przed sobą. Choć obiektywnie rzecz biorąc, raczej nie przebije się do składu bydgoskiej drużyny w nadchodzącym sezonie – warto mu się przyglądać.

Jan Rompkowski

Jak przyznał w rozmowie z nami Jacek Woźniak, trener przygotowania młodzieży w ABRAMCZYK Polonii, drzemie w nim duży potencjał. Dopiero w marcu tego roku zdał licencję w klasie 500cc, choć ma już niespełna 20 lat. Niemniej w zawodach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w bieżącym sezonie udowadniał, że warto na niego stawiać. Choćby w IV rundzie ćwierćfinałowej w Lesznie wygrał jeden z wyścigów.