Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bydgoszczanie ukradli narzędzia z budowy i je sprzedali. Policjanci poszli po nitce do kłębka i ich zatrzymali

Dodano: 15.08.2025 | 18:19

Na zdjęciu: Skradzione narzędzia.

Fot. KMP Bydgoszcz

Doskonałe rozpoznanie w podległym terenie pozwoliło dzielnicowym z bydgoskiego Śródmieścia w krótkim czasie rozwiązać sprawę kradzieży elektronarzędzi wartych blisko 32 tysiące złotych z jednego z placów budowy. Zarzuty ostatecznie usłyszało czterech mężczyzn. Trzej odpowiedzą za kradzież, jeden za paserstwo. 

Dzielnicowy na bydgoskim Śródmieściu – asp. szt. Łukasz Ratajczak, w trakcie patrolowania podległego mu terenu, otrzymał informację o kradzieży elektronarzędzi, do której miało dojść na terenie jednej z budów.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że łupem sprawców padł sprzęt warty blisko 32 tysiące złotych. Policjant bardzo szybko ustalił, kto może stać za tym przestępstwem. Na zabezpieczonym do sprawy nagraniu z monitoringu rozpoznał bowiem dwóch znanych mu z widzenia mężczyzn. Niewiele czasu też zajęło funkcjonariuszowi wytypowanie miejsca pobytu jednego z podejrzewanych – opisuje sierż. sztab. Jakub Skrzypek z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.


CZYTAJ TAKŻE: Seniorzy zginęli w wypadku na DK10 w Solcu. Wiemy, jak doszło do tragedii


Do sprawy włączyli się jeszcze dwaj inni dzielnicowi z tego rejonu: mł. asp. Łukasz Szmajda i mł. asp. Kamil Kurdelski. Policjanci poszli zweryfikować domniemania. We wskazanym pustostanie zastali dwóch mężczyzn (45 i 41 lat), którzy odpowiadali wizerunkom z nagrania. Obaj zostali zatrzymani. Podczas przeszukania pomieszczenia funkcjonariusze nie znaleźli jednak wyniesionych z budowy narzędzi.

W toku dalszych czynności mundurowi ustalili, że w kradzieży pomagał również znany dzielnicowym 41-letni bydgoszczanin, który został zatrzymany następnego dnia. Dalsze śledztwo wykazało, jakim pojazdem wywiezione zostały łupy – dodaje Skrzypek.

Kilka dni później policjanci namierzyli auto, a także jego użytkownika. Okazało się, że 41-letni mężczyzna kupił skradziony sprzęt i ukrył go w mieszkaniu na terenie powiatu toruńskiego. Jeszcze tego samego dnia policjanci pojechali do Torunia i pod ustalonym adresem znaleźli 24 urządzenia o łącznej wartości ponad 24 tysięcy złotych.

Trzej zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży. Ostatni, podejrzewany w sprawie, odpowie za paserstwo. Wszystkim grozi do pięciu lat więzienia.