Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Chciał wjechać na autostradę, a pojechał do aresztu. W samochodzie miał niedopitą wódkę i puszki z piwem

Dodano: 11.08.2019 | 18:34

Mężczyzna był nie tylko pijany, ale w dodatku poszukiwany przez policję.

Na zdjęciu: Do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło na wjeździe na autostradę A1.

Fot. GITD

Kolejnego skrajnie nieodpowiedzialnego kierowcę zatrzymały w miniony piątek służby drogowe. Tym razem w rolach głównych wystąpili inspektorzy transportu drogowego, którzy na wjeździe na autostradę A1 niedaleko Torunia zauważyli jego nietypowe zachowanie.

Już sam styl jazdy – jak relacjonują przedstawiciele ITD – wzbudził ich zainteresowanie, a wzrosło ono jeszcze po stwierdzeniu, że osobowy volkswagen nosi ślady uszkodzenia. Dlatego też inspektorzy sprawdzający elektroniczny pobór opłat na autostradzie A1 postanowili zatrzymać auto do kontroli. „Kierowca zachowywał się nerwowo. W pojeździe leżała niedopita butelka wódki i kilka puszek z piwem” – opisuje przedpołudniową (sic!) akcję Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

Słowo „przedpołudniową” jest kluczowe, zwłaszcza gdy sięgniemy po wyniki kontroli. U zatrzymanego mężczyzny stwierdzono bowiem blisko trzy promile alkoholu w organizmie! „Inspektorzy zabezpieczyli kluczyki ze stacyjki pojazdu i nakazali kierowcy zostać w środku auta do czasu przyjazdu patrolu policji” – czytamy na stronie GITD.

Jak się okazało, przyjazd policji jeszcze bardziej zdenerwował kierowcę. Okazało się bowiem, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a na dodatek – był poszukiwany do odbycia kary za inne przewinienia. Sam samochód z kolei od stycznia nie posiadał aktualnych badań technicznych.

Nietrzeźwy i zarazem poszukiwany mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom policji do dalszych czynności. Za swoje postępowanie będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Czeka go też zaległa odsiadka.