Chemik znów bez punktów. Wicelider okazał się mocniejszy
Dodano: 25.02.2019 | 19:14Na zdjęciu: Julien Lyneel (w ataku) był najskuteczniejszym zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla i walnie przyczynił się do wygranej swojego zespołu w Łuczniczce.
Fot. Szymon Fiałkowski
Podobnie jak pierwszy mecz w Jastrzębiu, tak i ten dzisiejszy w Łuczniczce rozstrzygnął się w trzech setach. Tyle, że tym razem niespodzianki nie było.
Po porażce w minioną środę w Katowicach z GKS-em 1:3, sytuacja bydgoskich siatkarzy w PlusLidze nie uległa poprawie. Chemik plasuje się w tabeli na jedenastym miejscu, a trener Jakub Bednaruk zapowiada, że celem jego drużyny jest to, by nie zająć w niej ostatniej pozycji.
Ale jastrzębianie do Łuczniczki również przyjechali „poobijani”, bo w poprzedniej kolejce dość niespodziewanie ulegli u siebie Indykpol AZS-owi Olsztyn 2:3, lecz cały czas zachowują szansę na zajęcie drugiego miejsca po fazie zasadniczej (daje ono prawo gry w półfinale), choć toczą korespondencyjny bój o tę pozycję z Onico Warszawa.
INFORMACJE Z CHEMIKA I PAŁACU W NASZYM SERWISIE – SIATKÓWKA BYDGOSZCZ
O ile pierwszy mecz tych dwóch drużyn zakończył się dużą niespodzianką (bydgoszczanie wygrali w Jastrzębiu 3:0), o tyle poniedziałkowy rewanż w Łuczniczce na swoją korzyść rozstrzygnęli gracze Roberto Santillego. Kluczowa dla losów spotkania była seria gości, którzy zdobyli aż dwanaście punktów z rzędu przy zagrywce przyjmującego Juliena Lyneela, który skutecznym serwisem co rusz odrzucał od siatki bydgoskich przyjmujących. Ci mieli problemy z dokładnym przyjęciem, a co za tym idzie – skutecznością w ataku.
W trzeciej partii, Chemik miał już sześć punktów przewagi (11:5), po serii udanych zagrywek Bartłomieja Lipińskiego, a gdy dwa kolejne asy serwisowe dołożył Maksim Morozau, zrobiło się 17:10 i wydawało się, że nikt nie odbierze gospodarzom zwycięstwa w tej odsłonie. Ale wówczas znów na zagrywkę po stronie gości wszedł Lyneel, a rywalom udało się dwa razy z rzędu zablokować ataki Filipiaka oraz Lipińskiego, co sprawiło że prowadzenie Chemika stopniało do jednego punktu (18:17), a potem był już remis (22:22). W zaciętej końcówce skuteczniej zagrali przyjezdni, którzy z Łuczniczki wywieźli komplet punktów.
Chemik kolejny mecz rozegra dopiero 11 marca (poniedziałek, 17:30), kiedy to w Łuczniczce podejmie Asseco Resovię Rzeszów i będzie to ostatni pojedynek fazy zasadniczej w hali przy ul. Toruńskiej 59.
PLUSLIGA – FAZA ZASADNICZA – SEZON 2018/2019 – 22 KOLEJKA – 25.02.2019 R.
CHEMIK BYDGOSZCZ – JASTRZĘBSKI WĘGIEL 0:3 (19:25, 20:25, 23:25)
CHEMIK: Vinhedo 3, Kovacević 17, Szalacha 3, Filipiak 13, Lipiński 9, Morozau 4 oraz A. Kowalski (libero), Siwicki, Gryc, Karakuła, Lesiuk, Akala.
JASTRZĘBSKI WĘGIEL: Kampa 1, Lyneel 12, Gunia 12, Konarski 6, Fromm 11, Hain 5 oraz Popiwczak (libero), Rusek, Bucki 6, Kosok, Turski (libero).
Sędziowali: Piotr Skowroński, Zbigniew Wolski.
Komisarz PlusLigi: Andrzej Wołkowycki.
Widzów: 1.170.
MVP meczu: Julien Lyneel (Jastrzębski Węgiel).
PLUSLIGA – WYNIKI 22 KOLEJKI
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Onico Warszawa 1:3 (17:25, 25:23, 21:25, 23:25)
Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:17, 25:21)
PGE Skra Bełchatów – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:2 (15:25, 23:25, 25:23, 25:16, 15:13)
Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:22, 25:22, 25:18)
MKS Będzin – Cerrad Czarni Radom 1:3 (25:23, 12:25, 28:30, 19:25)
Pauza: GKS Katowice.
PLUSLIGA - 22 KOLEJKA: CHEMIK BYDGOSZCZ - JASTRZĘBSKI WĘGIEL -:- [FOT. SZYMON FIAŁKOWSKI]