Cieszy wygrana i styl. Komentarze po meczu Łuczniczki
Dodano: 13.11.2017 | 14:26Na zdjęciu: Bydgoscy siatkarze wygrali u siebie z beniaminkiem z Zawiercia.
Fot. Sebastian Torzewski
Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz odnieśli bardzo ważną wygraną w PlusLidze, pokonując we własnej hali beniaminka, Aluron Virtu Wartę Zawiercie 3:0. Mecz ocenili dla nas zawodnicy i trenerzy obu zespołów.
Jakub Bednaruk (trener Łuczniczki Bydgoszcz): Cieszę się ze zwycięstwa w trzech setach, dwa wygrane wyraźnie, trzeci na przewagi. Zawiercie jest beniaminkiem, ale to nie jest zespół, który będzie grał ogony. Kuba Rohnka musi poprawić zagrywkę i przyjęcie. Dostał szansę, bo na razie przeskoczył Batagima. Jak jesteś lepszy, to grasz. Jastrzębie to bardzo groźny rywal, to nawet zespół który będzie walczył o medal. Jedziemy powalczyć o dobry wynik. Jeśli mamy robić postępy, to albo po mojemu, albo się rozstajemy. Każdy chciał tę piłkę w obronie podbić – to było najważniejsze.
Emmanuele Zanini (trener Aluronu Virtu Warty Zawiercie): Popełniliśmy dużo błędów na zagrywce i tutaj nie mamy żadnego usprawiedliwienia. Ale to nie był główna przyczyna naszej porażki. Nie było w naszej grze ognia. To było ważne spotkanie dla nas, jesteśmy mocno rozczarowani i śmiało mogę powiedzieć, że to było najgorsze spotkanie w tym sezonie ligowym dla naszego zespołu. Często stosowaliśmy zmianę na pozycji atakującego (w trzecim secie Boćka zastąpił Kaczorowski – red.). Nie mieliśmy stabilizacji na tej pozycji i bardzo często dokonywałem roszad tej dwójki. To był dla nas „czarny dzień”, wiem że możemy grać na dużo wyższym poziomie, niż pokazaliśmy to w Łuczniczce.
Łukasz Kaczorowski (atakujący Aluron Virtu Warty Zawiercie): Największe pretensje o ten wynik możemy mieć tylko do siebie, bo nasza gra była daleka od tego, co prezentowaliśmy w ostatnich tygodniach. Przeciwnik nas niczym nie zaskoczył. Daliśmy przejąć im inicjatywę w pierwszym secie, co wykorzystali i wygrali zasłużenie. Nie mieliśmy żadnego punktu zaczepienia.
Michał Szalacha (środkowy Łuczniczki Bydgoszcz): Zagraliśmy tak, jak założyliśmy to sobie przed meczem. Może nie było to perfekcyjne spotkanie w naszym wykonaniu, ale na pewno możemy się cieszyć z wygranej. Powrót Mateusza Sacharewicza też jest ważny, bo na środku ta rywalizacja znacznie się zwiększy.
- Bydgoszcz Hip-Hop Festival. Trzeci artysta potwierdził występ - 28 czerwca 2025
- Transferowe ruchy Metalkas Pałacu. Wzmocnienie z Grecji i przedłużenie kontraktu - 27 czerwca 2025
- OFICJALNIE: Szymon Woźniak z dziką kartą na rundę Tauron SEC w Bydgoszczy - 26 czerwca 2025