Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Co z bezpieczeństwem na wodach Zalewu Koronowskiego? „Musimy się nad tym tematem pochylić” – apeluje radny

Dodano: 07.10.2024 | 10:23

Na zdjęciu: Radny otwarcie przyznał, że z roku na rok jest coraz gorzej

Fot. exbee

Sezon nad Zalewem Koronowskim dobiegł końca. W ostatnim czasie nasilił się jednak temat bezpieczeństwa – motorówki poruszające się z szybkimi prędkościami, a także problem z dostępnością do wody dla służb.

O sprawie mówił podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie radny Adam Brona, który jest także sołtysem Samociążka. Przytoczył on bardzo niebezpieczne zdarzenie do którego doszło na początku września. Motorówka miała przepłynąć po osobie pływającej w wodach zalewu (wyposażonej w bojkę). Osoba ta trafiła do szpitala w poważnym stanie. Radny zaznaczył, że problemem jest ograniczony dostęp do wód Zalewu Koronowskiego dla jednostek ratowniczych. Głównie mowa tutaj o odcinku od Tuszyn do jeziora Białego (koniec Samociążka). – Okazało się, że mamy działkę należącą do gminy, która jest również działką drogową, która mogłaby idealnie te warunki spełniać, aczkolwiek nie jest w odpowiedni sposób zagospodarowana – mówił podczas sesji Adam Brona.

Brak oznakowania

Ponadto radny stwierdził, że brakuje odpowiedniego oznakowania dotyczącego zakazów i ograniczeń na akwenie. – Chciałbym, abyśmy jako wszyscy radni usiedli i przedyskutowali w jaki sposób poprawić to bezpieczeństwo, w jaki sposób pokłonić się nad tematem, który był poruszany przez wielu mieszkańców – apelował radny i sołtys.

„Musimy się nad tym tematem pochylić”

Radny otwarcie przyznał, że z roku na rok jest coraz gorzej. Zaczęły się rajdy, zdarzają się skutery wodne. On osobiście nie ma nic przeciwko motorowodniakom, ale powinny być wyznaczone do tego odpowiednie strefy. – Zalew Koronowski nie jest akwenem tylko i wyłącznie dla uprzywilejowanej grupy, którzy posiadają motorówki i chcą sobie tam poszaleć – twierdzi radny. – To jest również akwen do wypoczynku, turystyki. Musimy się nad tym tematem pochylić – dodaje.

Sprawa pływającego pomostu

Adam Brona oczywiście odniósł się do praw własności na zalewem. Jak zauważył pomimo tego, że „zalew nie wiadomo do kogo należy” na Pieczyskach udało się zamontować pływający pomost. Na te słowa zareagował zastępca burmistrza Sławomir Marszelski. Jak doprecyzował pomost pływający jest zakotwiczony na terenie gminnym – jest to działka gminna.

Interpelacja radnego

Radny Brona złożył w tej sprawie interpelację. – Zwracam się z prośbą o wprowadzenie odpowiedniego oznakowania Zalewu Koronowskiego na odcinku od kanału lateralnego do jeziora Białego, bojami wytyczającymi tor wodny oraz informującymi o obowiązujących ograniczeniach – czytamy w piśmie. – Ma to na celu zwiększenie bezpieczeństwa na tym odcinku, poprzez wytyczenie odległości od brzegu, których motorowodniacy nie mogą zgodnie z obowiązującymi przepisami przekraczać. Tym samym wyznaczenie bezpiecznej przestrzeni dla pływaków, kajakarzy, SUP’owców oraz wszystkich innych użytkowników akwenu nie korzystających ze sprzętów wodnych wyposażonych w silnik spalinowy. W świetle niedawnego tragicznego zajścia na tym akwenie oraz braku jakiegokolwiek oznakowania, które pomogłoby zidentyfikować osoby łamiące prawo, interpelacja ta jest umotywowana szeroko ostatnio nagłaśnianym i od wielu lat narastającym problemem bezpieczeństwa na Zalewie Koronowskim – dodaje Brona.

Zastępca burmistrza przywołuje przepisy

W odpowiedzi zastępca burmistrza Sławomir Marszelski zaznacza, że wody powierzchniowe Zalewu Koronowskiego nie stanowią szlaku żeglugowego, ani drogi wodnej. W związku z powyższym oraz w myśl obowiązujących przepisów oznakowaniu podlegają szlaki żeglowne oraz drogi wodne. Przywołuje on także uchwałę Rady Powiatu Bydgoskiego w sprawie wprowadzenia zakazu używania niektórych rodzajów jednostek pływających na wodach powierzchniowych Powiatu Bydgoskiego. – W myśl wskazanego aktu prawnego w odległości do 100 metrów od brzegu na całym obszarze Zalewu Koronowskiego wprowadza się jako obowiązującą prędkość manewrową tj. 15 km/h dla wszystkich jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi – informuje Sławomir Marszelski. – Powyższy przepis należy rozumieć również jako m.in. zakaz wytwarzania fal dla innych użytkowników Zalewu Koronowskiego, w odległości do 100 metrów od linii brzegowej. Dodatkowo przed rozpoczęciem wakacji 2025 r., tut. Urząd wystąpi do Policji Wodnej, z pismem o zwiększenie ilości patroli na Zalewie Koronowskim – dodaje na zakończenie zastępca burmistrza.