Cukierki z igłami na Halloween. Są zgłoszenia z Fordonu i okolic Osielska
Dodano: 04.11.2024 | 14:09Na zdjęciu: W jednym z cukierków, dziecko natrafiło w jego środku na igłę. W całym kraju takich przypadków jest co najmniej kilkanaście, w naszym województwie wiadomo o dwóch tego typu zdarzeniach.
Fot. Nadesłane
Jak się okazuje, zdarzenia miały miejsce na terenie co najmniej kilku województw. – Przyjęliśmy zawiadomienia, sprawę prowadzimy w kierunku art. 160 kodeksu karnego – mówią nam policjanci z komendy w Bydgoszczy.
Bydgoscy funkcjonariusze przyjęli dwa zawiadomienia o takich zdarzeniach. – Jedno z nich dotyczy Fordonu, a drugie Maksymilianowa – mówi nam kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Jak dodaje, policjanci dotarli do rodziców dzieci na podstawie wpisów, jakie zamieszczone zostały w mediach społecznościowych.
Jak opisuje Gazeta Wyborcza Bydgoszcz, do domu rodziny z Fordonu, gdzie dziecko znalazło cukierek z „niebezpieczną wkładką” przyszli policjanci i technik kryminalistyki. Po kilkudziesięciu minutach ujawnili także drugą słodycz z ostrym przedmiotem w środku. Inny z wpisów o słodyczach z ostrym nakłuciem w środku pojawił się wczoraj (3 listopada) na jednej z grup w mediach społecznościowych. – Jeśli ktoś z waszych dzieci zbierał cukierki na halloween w Osielsku, dla bezpieczeństwa lepiej przejrzeć, a najlepiej wyrzucić te cukierki – napisała matka dziewczynki. Jak opisała, córka po otwarciu opakowania jednego z cukierków, przełamała go wpół, po czym okazało się, że w środku była igła.
– Przyjęliśmy zawiadomienia, sprawa prowadzona jest w kierunku art. 160 kodeksu karnego – precyzuje kom. Kowalska. Dodajmy, że to czyn zagrożony karą do trzech lat pozbawienia wolności i mówiący o narażeniu człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Cukierki z igłami i ostrymi narzędziami na Halloween – zgłoszenia także w innych częściach kraju
Jak się okazuje, informacje o tym, że w cukierkach, jakie otrzymywały dzieci podczas Halloween, znajdowały się ostre i niebezpieczne narzędzia, potwierdzają się także w innych częściach kraju. Tylko np. w samym województwie wielkopolskim, policjanci z komend m.in. w Gnieźnie i Wrześni otrzymali co najmniej pięć tego typu zawiadomień, dwa kolejne dotyczą woj. pomorskiego, a inny – lubuskiego. – Działo się to w różnych miejscach w całym kraju, więc mamy wstępne podejrzenie, że mogły to być jakiegoś rodzaju skoordynowane działania wywołane w internecie na grupach lub aplikacjach – mówi rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak, którego wypowiedź cytuje Polska Agencja Prasowa i dodaje: – To na pewno nie jest przypadek, że w ciągu jednego czy dwóch dni w różnych częściach kraju wystąpiła tak duża liczba takich sytuacji.
Na ten moment, kujawsko-pomorscy policjanci prowadzą wspomniane wyżej dwie sprawy. Z naszych informacji wynika, że póki co podobnych zgłoszeń nie otrzymały inne komendy w regionie.