Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Czas poczuć się jak w domu! Asta zawalczy o pierwsze zwycięstwo u siebie

Dodano: 21.11.2019 | 14:35

Na zdjęciu: AJ Walton był bohaterem ostatniego meczu Enea Astorii.

Fot. Szymon Fiałkowski

W najbliższą sobotę o godzinie 17:30 w hali Arena Enea Astoria Bydgoszcz w ramach 9. kolejki podejmie siódmą drużynę Energa Basket Ligi – Asseco Arkę Gdynia.

„Gość w dom – Bóg w dom”. To przysłowie najlepiej opisuje dotychczasowe wyniki na własnym parkiecie drużyny prowadzonej przez trenera Artura Gronka. Astoria do tej pory rozegrała w Bydgoszczy cztery spotkania i wszystkie z nich zakończyły się zwycięstwem przeciwnika. Z pewnością nie wolno nam zapomnieć, że bydgoscy koszykarze nie grali z byle kim, bo podejmowali krajowe „mocarstwa”, takie jak Anwil Włocławek, Stelmet Zielona Góra czy lider tabeli Polski Cukier Toruń.

W konfrontacjach z Anwilem i Stelmetem „Asta” prezentowała się naprawdę dobrze i gdyby nie dosyć pechowe końcówki to tegoroczny beniaminek EBL mógłby sprawić nie lada sensację. Wybaczyć można także porażkę z odwiecznym rywalem z Torunia, bo to przecież zespół naszpikowany gwiazdami i walczący (na razie niezbyt udanie) na arenie międzynarodowej. Zdecydowanie najboleśniejsza domową klęską jest jak do tej pory ta poniesiona z rąk MKS Dąbrowa Górnicza, gdzie po bardzo słabej grze na tablicach oraz nerwowej grze w ataku, Dominic Artis i jego koledzy pokonali Czerwono – Czarnych.

Na szczęście w koszykówce rozgrywa się także mecze wyjazdowe, a te Astorii idą znacznie lepiej, co potwierdza ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad faworyzowanymi Wilkami Morskimi ze Szczecina. Dzięki temu Astoria przełamała passę czterech porażek z rzędu i zażegnała kryzys. Po ostatnim meczu cieszy nie tylko same zwycięstwo, ale i wielkie przełamanie A.J. Waltona, który po wschodzącej fali krytyki ze strony komentujących w internecie kibiców nareszcie poprowadził swoich kolegów do zwycięstwa i trafił nawet do najlepszej piątki 8. kolejki Energa Basket Ligi.

Dobra dyspozycja Waltona i jego kolegów będzie niezwykle potrzebna w zbliżającym się starciu z Asseco Arką Gdynia. Brązowi medaliści poprzednich rozgrywek przyjadą do Bydgoszczy po bardzo wyczekiwanym zwycięstwie, które podopieczni Przemysława Frasunkiewicza odnieśli w ubiegłym tygodniu z Legią Warszawa. Gdynianie jak do tej pory zanotowali 5 zwycięstw i 3 porażki, a na wyjazdach legitymują się bilansem 3-1.

Czas poczuć się jak w domu! Asta zawalczy o pierwsze zwycięstwo u siebie

Zobacz również:

AJ Walton wśród najlepszych graczy kolejki

Najbliżsi przeciwnicy Astorii, oprócz gry w EBL, reprezentują także nasz kraj w rozgrywkach Eurocup. Tam wiedzie im się poprawnie i na tą chwile mają realne szanse na wyjście z grupy, w której mierzą się m.in. z drużyną Adama Waczyńskiego, czyli Unicają Malaga. Warto zwrócić uwagę, że 9-krotny Mistrz Polski podobnie jak na krajowym podwórku w europejskich pucharach lepiej radzi sobie na wyjazdach gdzie żółto-niebiescy odnieśli aż 3 zwycięstwa w 4 spotkaniach. Z pewnością świetna wyjazdowa forma Asseco nie jest dobrą informacją dla Astorii, która jeszcze na własnym parkiecie nie wygrała.

W szeregach naszych gości jak dotychczas najlepiej punktującym zawodnikiem jest Josh Bostic. Amerykanin jest trzecim najlepszym strzelcem w lidze i jego pojedynek z Krisem Clyburnem, który ostatnio znajduje się w świetnej dyspozycji strzeleckiej, zapowiada się niezwykle ekscytująco.

Oprócz Bostica, na szczególną uwagę z pewnością zasługuje „nieśmiertelny” Krzysztof Szubarga, który w wygranej z Legią Warszawa rozdał swoim kolegom aż 14 asyst! Szubarga jest prawdziwym generałem parkietu i mózgiem ekipy trenera Frasunkiewicza i jeśli bydgoszczanom uda się zneutralizować jego poczynania, będzie zdecydowanie łatwiej powstrzymać pozostałych strzelców Arki, czyli właśnie Bostica oraz Devonte Upsona. Astoria będzie musiała także kontrolować obronę za linią rzutów trzypunktowych, ponieważ Arka jest drugą najlepiej rzucającą drużyną z dystansu w całej lidze.

„Asta” musi jednak skupić się na swoich atutach, a tych bydgoszczanom zdecydowanie nie brakuje, co pokazał ostatni mecz w Szczecinie. Zaangażowanie w defensywie, szybkie przejścia z obrony do ataku i aż piąta najlepsza ofensywa całej ligi. To są elementy, w których drużyna bryluje na tym etapie sezonu. Najbardziej bolesnym aspektem gry ekipy trenera Gronka są zdecydowanie przestoje, które zdarzają się niemal w każdym meczu i na wyeliminowaniu tego błędu oraz na większej koncentracji w ataku pozycyjnym powinni skupić się bydgoszczanie w przygotowaniach do najbliższego meczu.

Asseco zdecydowanie jest do pokonania. Kluczowa dla bydgoskiej drużyny będzie postawa liderów: A.J. Waltona oraz Krisa Clyburna, jeśli ten amerykański duet będzie solidnie punktował i rozsądnie zarządzał grą w ataku, to „Asta” będzie miała realne szanse na odniesienie 4 wygranej w sezonie. Potrzebne będzie także solidne wsparcie z ławki, jakie do tej pory zapewniali Michał Aleksandrowicz i Marcin Nowakowski. Zapowiada się bardzo wyrównany bój z ciekawymi konfrontacjami na pozycjach numer 1 oraz 2/3. Astoria statystycznie prezentuje się naprawdę dobrze i pomimo absencji Michała Chylińskiego i niedawnego urazu Adama Kempa w sobotę kibice, którzy zgromadzą się w hali, aby dopingować swoich pupili, mają absolutne prawo wierzyć w zwycięstwo swojej drużyny.

Początek sobotniego spotkania o godz. 17:30. Trwa przedsprzedaż biletów, które można nabywać w hali Arena przy ul. Toruńskiej 59 w czwartek i piątek w godzinach 9:00-11:00 oraz 19:00-20:00 oraz za pośrednictwem serwisu http://astoriabydgoszcz.ticketik.pl. Transmisję z meczu przeprowadzi Polsat Sport.

Sebastian Torzewski