Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Czterej pseudokibice zatrzymani pod zarzutem pobicia. Są już w areszcie

Dodano: 29.11.2017 | 20:47

Do pobicia doszło w połowie listopada przy ulicy Toruńskiej.

Na zdjęciu: Jeden z zatrzymanych mężczyzn. Wszyscy sprawcy usłyszeli zarzut pobicia i trafili na trzy miesiące do aresztu.

Fot. KWP Bydgoszcz

Czterech młodych mężczyzn trafiło do aresztu z zarzutami pobicia swojego rówieśnika, do którego doszło nieco ponad tydzień temu przy ulicy Toruńskiej. W dwóch przypadkach zatrzymania miały kuriozalny przebieg.

Do napaści doszło w sobotę, 18 listopada wieczorem – kilku sprawców zaatakowało mężczyznę, bijąc go pięściami, a także butelką po głowie. Poszkodowany w efekcie trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami twarzy.

Dwa dni później jego ojciec złożył na komisariacie na Wyżynach doniesienie o przestępstwie. Kryminalni bardzo szybko ustalili pierwszych potencjalnych sprawców – byli to dwaj bracia w wieku 21 oraz 18 lat. – Mężczyźni byli dobrze znani policjantom. Kilka dni po zdarzeniu zostali zatrzymani w swoim domu – relacjonuje podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego kujawsko-pomorskiej policji.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało jednak, że sprawców pobicia było czterech. W czasie, gdy w prokuraturze trwało posiedzenie, podczas którego bracia usłyszeli zarzuty napaści, pod jej siedzibą policjanci zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął się oddalać. Mundurowi nie pomylili się – był to 20-latek także wytypowany jako sprawca zdarzenia z połowy listopada.

Jeszcze bardziej nietypowy przebieg miało zatrzymanie czwartego, najmłodszego ze sprawców. 17-latek sam zgłosił się wraz z opiekunem na komisariat, twierdząc, że ze zdarzeniem… nie ma nic wspólnego. – Policjanci udowodnili mu jednak coś innego – podkreśla Słomski.

Wszyscy czterej zatrzymani po usłyszeniu zarzutów zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Jak twierdzą policjanci, wszyscy są związani ze środowiskiem pseudokibiców Zawiszy. Za pobicie grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności.