Cztery oferty na kładkę rowerową przy Fordońskiej. Znamy szczegóły
Dodano: 04.07.2024 | 11:46
Na zdjęciu: Obecnie piesi i rowerzyści pokonują tory magistrali węglowej wąskim chodnikiem.
Fot. BB
Cztery firmy chcą zaprojektować i wybudować infrastrukturę rowerową wzdłuż ulicy Fordońskiej wraz z kładką pieszo-rowerową nad magistralą węglową.
W maju ZDMiKP ogłosił przetarg na wykonanie przebudowy ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż ulicy Fordońskiej na odcinku Wiślana – Sochaczewska wraz z kładką nad torami. W ramach zadania zmieni się skrzyżowanie Fordońskiej z Sochaczewską: będzie wyposażone w sygnalizacją świetlną; powstanie też lewoskręt z Fordońskiej (jezdnia w stronę centrum) w Sochaczewską oraz przejście dla pieszych i przejazd rowerowy przez ulicę prowadzącą do zabudowań Siernieczka.
Istniejący ciąg od Sochaczewskiej do Wiślanej zostanie przebudowany, podobnie jak okolice przystanku Fordońska/Wiślana – tam wykonawca zaprojektuje obejście peronu. Kluczowym elementem będzie budowa przeprawy nad torami. Ma ona umożliwić wjazd pojazdu technicznego i uprzywilejowanego.
Miesiąc po początkowo deklarowanym terminie – dziś (4 lipca) nastąpiło otwarcie ofert w przetargu. Budżet bydgoskich drogowców na to zadanie określono na 12,3 miliona. Co ciekawe, jedna z propozycji mieści się w tych ramach, a pozostałe są dość bliskie. Najtańszy okazał się Kormost, proponując 10,1 miliona złotych. 12,7 miliona oczekuje firma Want z Tczewa, a 13,2 – Strabag, Najdroższa okazała się oferta Betpolu (13,9 miliona).
Przy ocenie propozycji drogowcy wezmą pod uwagę cenę (60% wagi) i okres gwarancji (40%). W tym aspekcie wszyscy wykonawcy zgodnie zaproponowali 5 lat. Termin realizacji zamówienia to łącznie 18 miesięcy; po dziewięciu zarząd dróg oczekuje od wykonawcy przedstawienia projektu kładki i przebudowy infrastruktury. Kładka ma zatem być gotowa w 2026 roku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Ale po jakiego pedalistom ścieżka jak oni i tak mają ją w dupie i jeżdżą fordońską bo uważają się za ,,wielkich ” kolarzy i nie wypada jeździć ścieżka rowerowa
Sam kiedys jeździłem Fordońska a wiesz dlaczego? Nie wiem jak teraz ale wtedy ta droga rowerowa była nie przejezdna dla mojego rowerka. Wydmy lepsze jak w Łebie. Więc bezpieczniej było po ulicy 🙂
Ta sciezka na fordonskiej jest spoko tylko fragmentami co znaczy że jest dużo do zrobienia. Szkoda że na wysokości ikei trzeba takie koło robic a nie ma przejazdu wzdłuż ulicy. Od Starego Fordonu do outletu jest bardzo słabo, później trochę lepiej. Ale to że za wiaduktami na fordonskiej nie ma DDR to skandal.
A na Fordońskiej jest zakaz jazdy rowerem Kli54?
wiadukt za 10 milionów dla czterech rowerzystów na dobę… tak właśnie szasta pieniędzmi publicznymi lewicowa władza Bydgoszczu z błogosławieństwem Bruskiego