Czy najmniejsza szkoła w mieście doczeka się nowego boiska? 11-latek pisze do premiera i prezydenta

Dodano: 26.02.2018 | 03:44

Na zdjęciu: Do Szkoły Podstawowej nr 43 przy ulicy Łowickiej uczęszcza obecnie niespełna stu uczniów.

Fot. Stanisław Gazda

– Czujemy się pomijani w niektórych planach inwestycyjnych miasta – narzekają mieszkańcy Brdyujścia. Sprawy w swoje ręce wobec jednego z tych planów – modernizacji boisk przyszkolnych – wziął 11-letni Krystian, uczeń tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 43.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bydgoski Budżet Obywatelski 2018 – jakie projekty wybrano na osiedlach? [LISTA INWESTYCJI]

Krystiana na zdjęciach często można oglądać w stroju piłkarskim. Na jednym z nich widzimy go w komplecie reprezentacji Brazylii z numerem dziesiątym, który nosi obecnie gwiazda Paris Saint-Germain, a wcześniej Barcelony – Neymar. Na innym przywdziewa charakterystyczny strój w biało-czarne pionowe pasy z logo, które kilkanaście miesięcy temu budziło spore kontrowersje – zdublowana litera „J” wskazuje już jednak jednoznacznie na Juventus Turyn. Na tych zdjęciach nie zmienia się tylko jedno – otoczenie. A konkretnie boisko czy to, co jeszcze – przy odrobinie dobrej woli – można było nazwać boiskiem chociażby w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. O tym, że faktycznie jest to boisko, przekonują jedynie bramki i piłkochwyty. – Te pierwsze udało nam się zakupić dzięki współpracy z rodzicami, piłkochwyty to z kolei efekt naszych starań wespół z Radą Osiedla Brdyujście. A dzięki programowi Radosna Szkoła zyskaliśmy jeszcze plac zabaw – wylicza Arnold Itrich, dyrektor SP nr 43.

O najważniejszą zmianę – budowę nowego wielofunkcyjnego boiska – zabiega już sam Krystian. Dla niego piłka nożna to nie tylko pasja, ale również forma terapii. 11-latek cierpi bowiem na Zespół Aspergera, który utrudnia mu kontakt z rówieśnikami. Na co dzień Krystian uczy się w budynku szkoły, ale w ramach zajęć indywidualnych. – Na boisku czuje się jednak świetnie. Dlatego kiedy powiedział mi, że chciałby dowiedzieć się, czy jego szkoła zyska nowoczesną infrastrukturę, nie mogłam być przeciw – mówi w rozmowie z nami pani Katarzyna, mama Krystiana.

Jesienią Krystian wysłał wiadomość do kancelarii ówczesnej premier Beaty Szydło. Odpowiedź otrzymał z Ministerstwa Sportu i Turystyki – resort Witolda Bańki przyznał, że istnieje możliwość dofinansowania inwestycji ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Potrzebny jest jednak wniosek miasta, czyli organu prowadzącego szkołę (notabene, w tym roku magistrat planuje wnioski o dofinansowanie z FRKF m.in. na budowę hali przy I LO czy Zespole Szkół Elektronicznych). W ślad za tym pod koniec stycznia Krystian – dzięki pomocy nauczycielki języka polskiego – przygotował list do prezydenta Rafała Bruskiego. „Wszystkie dzielnice w Bydgoszczy mają już boisko typu orlik. Niestety, nasza dzielnica została pominięta i zapomniana. A najbliższy orlik znajduje się na Siernieczku, ale tam musimy dojeżdżać autobusem cztery przystanki” – opisywał sytuację swoją oraz koleżanek i kolegów. – Co więcej, kiedyś z boiska na Siernieczku mój syn z kolegami został usunięty, bo nie był miejscowy – denerwuje się pani Katarzyna. „Bardzo proszę o pomoc pana prezydenta w mojej prośbie. Mojej i mojej całej szkoły” – kończy list do prezydenta 11-latek.

Z ratusza kilkanaście dni temu do domu Krystiana dotarła odpowiedź. Zastępczyni prezydenta Iwona Waszkiewicz pisze w niej, że budowa boiska przy SP nr 43 przewidziana jest na lata 2018-2019. W tym roku miałby powstać jego projekt, w przyszłym rozpoczęłaby się i zakończyła budowa. – Mój syn był bardzo rozczarowany tą odpowiedzią. Przeczytał w niej bowiem, że już kilkadziesiąt szkół zyskało nowe obiekty, a jego jest dopiero w planach – tłumaczy pani Katarzyna.

Rzeczywiście, od 2011 roku wyremontowano w Bydgoszczy boiska przy ponad czterdziestu szkołach. Najwięcej – bo aż 20 – w roku 2015. W tym roku w planach jest budowa boisk wielofunkcyjnych przy Zespole Szkół Spożywczych mieszczącym się przy ulicy Toruńskiej, Zespole Szkół nr 34 (ulica Zacisze), a także przy MDK nr 2 na Szwederowie. – Dlaczego więc Brdyujście, jako ostatnie osiedle w Bydgoszczy, nie doczekało się jeszcze podobnego boiska? – pytamy Iwonę Waszkiewicz. – SP nr 43 znalazła się na końcu naszej listy z uwagi na fakt, że jest to najmniejsza szkoła w Bydgoszczy z najmniejszą liczbą uczniów (wg danych z ratusza jest ich 94, od dyrektora Itricha usłyszeliśmy, że dwóch więcej) – odpowiada zastępczyni prezydenta Bruskiego. I dodaje, że aktualnie trwają prace – nadzorowane przez Wydział Mienia i Geodezji – przy podziale gruntów, które pozwolą rozpocząć prace projektowe, a następnie budowlane.

Wszystkie boiska w ramach miejskiego programu modernizacji są dostosowywane do panujących przy placówkach warunków. Te planowane mają mieć wymiary 44 na 22 metry, poliuretanową nawierzchnię oraz piłkochwyty, kosze i bramki. Takie też ma powstać przy SP nr 43. – Zgodnie z planami ratusza, niedługo i w tej placówce powstanie piękne boisko, co ucieszy nie tylko uczniów i nauczycieli tej szkoły, ale także okolicznych mieszkańców – zapewnia Iwona Waszkiewicz.

Co ciekawe, mieszkańcy starali się już o modernizację boiska przy SP nr 43 w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. – Wiem, że Wydział Edukacji wydał opinię pozytywną dla tego wniosku, ale sprawa utknęła w Wydziale Inwestycji – wspomina Arnold Itrich. Zapytaliśmy ratusz, co o tym zadecydowało. – Zespół ds. weryfikacji projektów ocenił projekt negatywnie z uwagi na zakres rzeczowy zadania, który był nieadekwatny do wysokości limitu środków dla osiedla Bydgoszcz Wschód – Siernieczek – wyjaśnia nam Anna Tarnowska z biura prasowego urzędu miasta. Limit ten to 108 tysięcy złotych. – Kwota ta pozwoliłaby więc tylko na częściową wymianę nawierzchni – kończy Tarnowska.