Czy sprawca zabójstwa pod Bydgoszczą trafi za kratki? Sąd Apelacyjny wyznaczył termin rozprawy

Dodano: 05.02.2019 | 09:53

Wyrok w bydgoskim Sądzie Okręgowym zapadł w połowie kwietnia ubiegłego roku.

Na zdjęciu: Władysław P. został skazany przez bydgoski sąd na karę 15 lat pozbawienia wolności.

Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum

14 marca odbędzie się rozprawa apelacyjna w procesie mężczyzny skazanego na piętnaście lat pozbawienia wolności za zabójstwo w Strzelcach Górnych z 1997 roku – dowiedziała się MetropoliaBydgoska.pl.

Przypomnijmy: do zbrodni doszło w styczniu 1998 roku. Władysław P. najpierw pobił, a następnie wrzucił 77-letnią kobietę (zwaną „Babuszką”) do studni o głębokości 8,5 metra. Mężczyzna nie przyznawał się do winy.

W połowie kwietnia ubiegłego roku, bydgoski Sąd Okręgowy uznał P. winnym dokonania zbrodni i skazał go na karę piętnastu lat pozbawienia wolności, przy czym na poczet wymierzonej kary zaliczono mu już okres tymczasowego aresztowania. Rodzina mężczyzny nie ma wątpliwości, że to nie on dokonał tej zbrodni. Również jego adwokat, mec. Marta Zaorska tłumaczyła w sądzie, że część zeznań świadków w sprawie nie była spójna. Złożyła ona apelację od tego wyroku, na podobny krok zdecydowała się prokuratura, która dla niego domagała się kary 25 lat więzienia.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku kilkukrotnie musiał jednak wstrzymywać swoją decyzję, co do wyroku. Postanowiono w sprawie dopuścić nowe dowody. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi między innymi o opinie sądowo-psychiatryczne. – Jedna z dnia 31 stycznia 2001 roku, dotyczącej Władysława P. na okoliczność stanu zdrowia P., jego zdolności do postrzegania i relacjonowania postrzeżeń – pisze w mailu do naszej redakcji rzecznik prasowa sądu Joanna Organiak. Ponadto, sędziowie dopuścili dowody w postaci protokołów wyjaśnień świadków. – Na okoliczność wiarygodności relacji tych świadków – dodaje sędzia Organiak.

Jak udało nam się ustalić, sąd wyznaczył już nowy termin rozprawy. Wyrok ma zapaść 14 marca. Od niego przysługiwać już będzie tylko kasacja do Sądu Najwyższego.